Viktor Gyokeres najprawdopodobniej zostanie bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów podczas tegorocznego letniego okienka transferowego. Szwedzka gwiazda za cel obrała sobie podbicie Premier League. Wciąż o jego usługi bije się kilka czołowych ekip grających w angielskiej ekstraklasie. Dzisiaj pojawiły się ważne informacje odnośnie do tej sprawy.
Konkretnie chodzi o kwotę, której życzy sobie zarząd lizbońskiego Sportingu za sprzedanie swojego najlepszego strzelca. Pisze o niej portugalski Record. Według tego źródła włodarze wycofali się z umowy zawartej z Gyokeresem przed końcem minionej kampanii. Dotyczyła ona ich wymagań finansowych, które będą przedstawiali potencjalnym kupcom.
Wówczas ustalono, że mistrzowie portugalskiej ekstraklasy sprzedadzą reprezentanta Szwecji za 60 milionów euro plus 10 milionów euro zawarte w formie potencjalnych bonusów. Było to więc znacznie mniej niż okrągłe 100 milionów euro zawarte w jego klauzuli odstępnego. Obecnie Sporting oczekuje 80 milionów euro za 27-letniego atakującego.
Zdaniem ustaleń Record, Gyokeres wściekł się na takie postępowanie swojego pracodawcy. Sam zdecydował się na pozostanie w klubie latem ubiegłego roku, bo dostał zapewnienie, że później będzie mógł odejść z klubu na przytoczonych wyżej warunkach.
Przypomnijmy, że aktualnie najbliżej jego pozyskania mają być Manchester United, a także Arsenal. Dorobek Gyokeresa w poprzednich rozgrywkach powala na kolana — 52 spotkania, 54 bramki oraz 13 asyst.