Manchester United od dłuższego czasu pracuje nad sprzedażą Rasmusa Hojlunda. Czerwone Diabły nie ukrywają, że szukają nowego napastnika, a pozbycie się Duńczyka zdecydowanie by to ułatwiło. O 22-latka pytał Inter Mediolan, co doprowadziło do pierwszych rozmów. Mimo to, sam Hojlund ma inne zdanie w tym temacie.
Temat odejścia Rasmusa Hojlunda z Manchesteru United jest poruszany praktycznie od samej końcówki sezonu. 22-latek nie spełnił oczekiwań, a klub zamierza sprowadzić nowego, skuteczniejszego strzelca. Wszystko jednak wskazuje na to, że Rasmus Hojlund ma w tym temacie inne zdanie. Duńczyk poruszył ten temat z duńską TV 2.
– Cieszę się na myśl krótkich wakacji, a później będę mógł w pełni poświęcić się realizowanemu projektowi. Jeśli chodzi o plotki transferowe, to tak jak mówiłem wcześniej, staram się trzymać od tego z daleka. Doniesienia prasy są zarówno dobre, jak i złe.Wiem, że nie mogę przykładać do tego wagi. Wiem, jakie są fakty. A fakty są takie, że mam kontrakt z Manchesterem United do 2030 roku. Spodziewam się, że będę tam grał, więc przygotowuję się na wakacje i dobry okres przygotowawczy – podsumował Rasmus Hojlund cytowany przez Sky Sports.
W minionym sezonie Duńczyk rozegrał 52 spotkania, w których zdobył 10 bramek oraz zanotował cztery asysty. Jego wartość rynkowa na ten moment wynosi 35 milionów euro. Z rozmów Manchesteru United z Interem Mediolan wynikało, że w grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu.