Alejandro Garnacho po zakończeniu minionego sezonu otrzymał jasny komunikat, że może się pakować i szukać nowego klubu. Trener Ruben Amorim nie widzi dla Argentyńczyka przyszłości w swojej drużynie. Dzisiaj zdążył potwierdzić to także Fabrizio Romano. 

Jak ustalił włoski dziennikarz, rzeczywiście zarówno Garnacho, jak i zarząd Red Devils zadecydowali, że nie będą już współpracować w następnej kampanii. 20-krotni mistrzowie Anglii nie będą stawać na drodze w znalezieniu nowego pracodawcy dla swojego zawodnika. Obecnie jest kilka kandydatur do tego miana.

Zdaniem Romano, bardzo realny jest scenariusz, w którym reprezentant Albicelestes pozostaje na dłużej w Premier League. Aż trzy kluby angielskiej elity są bardzo zainteresowane zakupem Garnacho. Niestety żadna z nich nie została podana z nazwy, ale można się spodziewać, że w tym gronie jest Chelsea, która ze skrzydłowym United jest łączona już od kilku miesięcy. Wspomniane źródło dodaje, że Bayer Leverkusen oraz włoskie zespoły (tu mówiło się też o SSC Napoli) też nie są obojętne wobec przyszłości 20-latka.

Wychowanek Atletico Madryt na swoim koncie zapisał 11 goli oraz 10 asyst w 58 występach na wszystkich frontach ubiegłej kampanii. Portal transfermarkt.de wycenia go na 45 milionów euro.