Jak poinformował Fabrizio Romano, Tottenham podjął ostateczną decyzję w sprawie przyszłości Ange’a Postecoglou. Spurs postanowili zwolnić Australijczyka, pomimo triumfu w finale Ligi Europy. Zgodnie z decyzją Daniela Levy’ego, 59-latek po 101 rozegranych meczach przestał pełnić funkcję trenera londyńskiej ekipy.
Tottenham ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Spurs zajęli 17. miejsce w Premier League, czyli ostatnie, gwarantujące utrzymanie się w lidze. Osłodą dla tak kiepskiej kampanii był wygrany finał Ligi Europy. Po wygranej 1:0 z Manchesterem United, Spurs podnieśli pierwsze trofeum od 17 lat i tym samym zagwarantowali sobie grę w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
To jednak nie wystarczyło. Zgodnie z informacjami Fabrizio Romano, Daniel Levy zdecydował się zwolnić Ange’a Postecoglou. Australijczyk poprowadził Tottenham w łącznie 101 spotkaniach, zdobywając średnio 1,53 punktu na mecz.
Angielskie media podają, że na liście potencjalnych zastępców 59-latka znajdują się Thomas Frank (Brentford) oraz Marco Silva (Fulham).