Liverpool nie pierwszy raz jest łączony z pozyskaniem gracza Newcastle United. Od dłuższego czasu w kręgu zainteresowań The Reds widnieją dwie czołowe postacie formacji ofensywnej Srok. Podobno mieli nasilić swoje starania w sprawie pozyskania jednej z nich.

Konkretnie mowa Anthonym Gordonie. Anglik był poważnym celem transferowym zarządu Liverpoolu już w trakcie ubiegłorocznego letniego okienka transferowego. Wówczas mówiło się, że w grę może wchodzić wymiana zawodników plus solidna dopłata ze strony włodarzy z czerwonej części miasta Beatlesów.

Niewykluczone, że tego lata ten temat powróci na wokandę. Tak przynajmniej można wnioskować po zapoznaniu się z informacjami przekazanymi przez dziennikarza Frasera Fletchera. Jego zdaniem, Liverpool znów zagiął parol na Anglika, ponieważ pod znakiem zapytania stoi przyszłość Luisa Diaza. Kolumbijczyk ma rozmyślać nad zakusami Barcelony i klubów Saudi Pro League.

Pozyskanie reprezentanta Synów Albionu nie powinno być bardzo ciężkie, ponieważ ma on marzyć o przenosinach do ekipy prowadzonej przez Arne Slota. Gordon urodził się w Liverpoolu i przed transferem do The Magpies był zawodnikiem Evertonu. 24-letni skrzydłowy w 42 meczach minionej kampanii zdobył 9 goli oraz 7 asyst. Jest wyceniany na 65 milionów euro.