Przed wami najlepsze gole sezonu 2024/25 w Premier League. Przypominamy bramki, które wygrywały nasze plebiscyty na gola miesiąca. Spośród nich wybieramy najpiękniejsze trafienie rozgrywek.

W rozgrywkach 2023/24 roku również daliśmy naszym czytelnikom wybrać ich najpiękniejszą bramkę. Wygrała wówczas kosmiczna przewrotka Alejandro Garnacho ze spotkania z Evertonem. Na wstępie więc pozwalamy sobie ją przypomnieć, bo naprawdę warto! Możecie ją zobaczyć TUTAJ.

Poniżej możecie z kolei obejrzeć wybrane przez naszych czytelników najlepsze gole z poszczególnych miesięcy tego sezonu Premier League. 10 pozycji na liście, tylko jedna może być najlepsza. Kolejny raz oddajemy głos wam! Rzućcie okiem i zagłosujcie w ankiecie na końcu wpisu.

Sierpień: JEAN-RICNER BELLEGARDE, Nottingham Forest 1:1 Wolverhampton Wanderers, 31.08.2024 (3. kolejka)

Pierwszy z naszych plebiscytów na gola miesiąca w tym sezonie wygrał Jean-Ricner Bellegarde. Francuz błysnął w spotkaniu z Nottingham Forest, nie bawiąc się w kombinacje. Piłka spadła mu pod nogi i lutnął z dystansu tak, że nie było co zbierać. Prosta sprawa!

Wrzesień: COLE PALMER, Chelsea 4:2 Brighton & Hove Albion, 28.09.2024 (6. kolejka)

Domowy mecz z Brighton był jednym z najlepszych występów Cole’a Palmera, choć kandydatur możemy wskazać sporo. Gdy Anglik pakował tę piłkę do siatki z rzutu wolnego, kompletował hattricka i już mogliśmy klaskać z zachwytu. A potem dorzucił jeszcze jednego gola! To jednak trafienie numer trzy było najpiękniejsze tamtego dnia. Ustawił piłkę dobre 25 metrów od bramki i przymierzył prefekcyjnie, łącząc precyzję, rotację i siłę!

Październik: JOŠKO GVARDIOL, Wolverhampton Wanderers 1:2 Manchester City, 20.10.2024 (8. kolejka)

Chorwat pokazał już nieraz, że potrafi błysnąć w ofensywie. Na Molineux zagwarantował nam flashback do pamiętnego starcia z Realem Madryt na Bernabeu! Prawa noga, futbolówka trochę przed polem karnym i… bam! Pocisk w górny róg. Nieźle, jak na obrońcę.

Listopad: HARRY WILSON, Fulham 2:1 Brentford, 04.11.2024 (10. kolejka)

Wszedł z ławki, strzelił dwa gole w doliczonym czasie gry, odwrócił losy meczu. Harry Wilson został bohaterem Fulham w starciu z Brentford, a pierwsza z jego bramek była wręcz kosmiczna! Odrobina ekwilibrystyki i improwizacji przyniosła przepiękne uderzenie piętą, które przelobowało bezradnego Marka Flekkena. Takiego wykończenia nie mógł się spodziewać nikt!

Grudzień: COLE PALMER, Chelsea 3:0 Aston Villa, 01.12.2024 (13. kolejka)

Palmer to jedyny zawodnik, który zgłosił dwie kandydatury do naszego głosowania. Tutaj również zaczynamy od rzutu wolnego, ale na strzał trzeba poczekać. Anglik dostał piłkę po tym, jak skutku nie przyniosło krótkie rozegranie, zrobił sobie miejsce do oddania uderzenia i tracąc równowagę trafił w górny róg bramki Robina Olsena, obijając słupek. Szwed nawet nie drgnął, ale właściwie po co miałby się rzucać? Nie miał szans.

Styczeń: ERLING HAALAND, Manchester City 3:1 Chelsea, 25.01.2025 (23. kolejka)

Długa piłka bramkarza do napastnika to nie jest coś, co kojarzymy z futbolem Pepa Guardioli, ale jego podopieczni w tym sezonie kilka razy świetnie wykorzystali podobny schemat. Tutaj mamy przykład tego, jak powinno się to robić. Erling Haaland najpierw wygrał pojedynek biegowy z Trevohem Chalobahem po zagraniu od Edersona, potem położył go na glebie, a następnie przytomnie wykorzystał złe zachowanie Roberta Sancheza. Piękny lob nad wysuniętym bramkarzem.

Luty: JUSTIN KLUIVERT, Brighton & Hove Albion 2:1 Bournemouth, 25.02.2025 (27. kolejka)

Strzał z gatunku tych, po których nie ma co zbierać. Justin Kluivert odpalił wewnętrznego Cristiano Ronaldo i zagrał w jego stylu. Zejście do środka z lewego skrzydła, a następnie petarda prawą nogą po długim słupku z jakichś 25 metrów. I ta parabola lotu piłki!

Marzec: PAPE MATAR SARR, Tottenham 2:2 Bournemouth, 09.03.2025 (28. kolejka)

Można polemizować, czy chciał strzelać, czy dośrodkowywać. Fakt jest jednak taki, że Pape Matar Sarr zaskoczył Kepę z bardzo nietypowej pozycji. Piłka wrzucona za kołnierz Hiszpana została uderzona tak, że była absolutnie poza jego zasięgiem. Wykończenie perfekcyjne!

Gol od 1:10.

Kwiecień: JEAN-PHILIPPE MATETA, Arsenal 2:2 Crystal Palace, 23.04.2025 (grany awansem mecz 34. kolejki)

Błąd bramkarza lobem wykorzystał Haaland, błąd obrońcy lobem wykorzystał Jean-Philippe Mateta. Francuz przejął złe podanie Williama Saliby w strefie obronnej Arsenalu, szybko zorientował się w sytuacji, dostrzegając, że David Raya, chcąc pomóc kolegów w rozegraniu, wyszedł z bramki i perfekcyjnie podciął piłkę nad bezradnym golkiperem Kanonierów. Bolesna nauczka dla The Gunners.

Maj: OMAR MARMOUSH, Manchester City 3:1 Bournemouth, 20.05.2025 (37. kolejka)

Nie była to jeszcze co prawda ostatnia kolejka, ale możemy chyba powiedzieć, że Omar Marmoush odpalił petardę na zakończenie sezonu. Egipcjanin miał jakieś 30 metrów do bramki Bournemouth, ale nie był naciskany, więc… postanowił huknąć. I siadło idealnie. Tu zagrało wszystko. Siła, precyzja, to, jakim torem leciała piłka! Absolutne golazo!

Poniżej znajduje się ankieta do głosowania. Użytkownicy naszej aplikacji mobilnej mogą zagłosować TUTAJ.