Arsenal i Real Madryt zmierzyły się w ćwierćfinale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wówczas drużyna Kanonierów okazała się lepsza po dwóch fenomenalnych występach Declana Rice’a. Z drużyną Los Blancos w ostatnim czasie jest łączonych kilku graczy ekipy z czerwonej części północnego Londynu. Są to dwa naprawdę bardzo głośne nazwiska!
Już od kilku tygodni mówi się, że na liście życzeń wicemistrzów La Liga znajduje się William Saliba. Madrytczycy planują kolejne wzmocnienia formacji defensywnej, a Francuz jest jedną z ich opcji na pozycję środkowego obrońcy. Nie jest to jednak jedyny defensor Armat w ich kręgu zainteresowań.
The Guardian przekazał, że władze Realu Madryt są również poważne zainteresowane pozyskaniem Mylesa Lewisa-Skelly’ego. 17-letni lewy obrońca ma z Kanonierami umowę ważną tylko do czerwca przyszłego roku. Jak twierdzi powyższe źródło, rozmowy w sprawie potencjalnego kontraktu „utknęły w martwym punkcie”. Królewscy zastanawiają się, czy nie wykorzystać tej sytuacji, bo doceniają umiejętności nastolatka.
Lewis-Skelly rozegrał 42 spotkania na przestrzeni całego sezonu. Zdobył w nich 1 bramkę, a także 3 asysty. Portal transfermarkt.de wycenia go na 28 milionów euro.