Jurgen Klopp znany jest z stanowczych wypowiedzi i nie gryzienia się w język. Jednak nie przyzwyczaił, by celem jego mocnych słów stawali się kibice Liverpoolu. Ostatnio poważnie skrytykował część sympatyków swojego byłego klubu.

Poszło (jak to w ostatnim czasie w środowisku Liverpoolu bywa) o odejście Trenta Alexandra-Arnolda do Realu Madryt. Niemiecki szkoleniowiec w rozmowie z portalem The Telegraph przyznał, że zdecydowanie nie spodobała mu się zachowania niektórych fanów 20-krotnych mistrzów Anglii, którzy gwizdali na angielskiego defensora.

„Nie mówię, że nie bądźcie rozczarowani, że odchodzi… ale jednocześnie nie bądźcie ŵściekli i nie zapominajcie, co zrobił dla klubu. Usłyszałem gwizdy i wtedy wyłączyłem telewizor. Nie mogłem być bardziej rozczarowany. To nie jesteśmy my.

Każdego dnia dawał z siebie absolutnie wszystko dla tego herby. Teraz, po 20 latach, postanowił, że chce iść gdzieś indziej. Jeśli ktoś powinien być zły z tego powodu, to właściciele, ale oni nie są — powiedział Klopp.

Klopp zapowiedział, że będzie obecny na niedzielnej paradzie mistrzowskiej Liverpoolu. Dla The Reds jest to dokładnie 20. tytuł mistrzów Anglii. Z Kloppem u sterów dołożyli poprzednie trofeum, gdy z wielką przewagą zajęli 1. miejsce w stawce podczas sezonu 2019/2020. Wówczas parada nie odbyła się ze względu na pandemia Covid-19.