W niedzielnym finale FA Trophy oglądaliśmy piękny gest. Okazję występu na Wembley w barwach szóstoligowego Spennymoor Town dostał ich 18-letni bramkarz, Ryan Johnson. Nastolatek zaledwie dwa dni wcześniej stracił ojca.

W niedzielę w finale FA Trophy – pucharu dla klubów od piątej do ósmej ligi angielskiej zmierzyły się Aldershot Town (piątoligowiec) i Spennymoor Town (szóstoligowiec). Ekipy z niższych lig powalczyły o trofeum na Wembley, w obecności 18 tysięcy kibiców. 3:0 wygrała ekipa z Aldershot, a ozdobą spotkania była ich ostatnia bramka, autorstwa najlepszego strzelca zespołu, Josha Barretta. Media obiegła jednak inna historia.

W doliczonym czasie gry, już przy stanie 3:0 dla rywali z wyższej ligi, menedżer przegrywającej drużyny, Graeme Lee, postanowił wprowadzić na boisko rezerwowego bramkarza. 18-letni Ryan Johnson dostał tym samym szansę debiutu w meczu o stawkę nie tylko w barwach Spennymoor Town, ale i w całej swojej karierze. Był to piękny gest trenera. Nastolatek bowiem w piątek, a więc zaledwie dwa dni przed meczem przeżył osobistą tragedię – śmierć ojca.

Tego rana myślałem o tym – wyjściu na boisku, rozrzucaniu prochów mojego taty. Dla mnie to było coś ważnego. W piątek jeden z naszych zawodników stracił ojca. Niestety, mowa o Barrym, tacie naszego młodego bramkarza Ryana, który wszedł z ławki. Był świetnym człowiekiem, więc fakt, że Ryan był z nami, że pojawił się na boisku, przyćmiewa wynik. To niesamowite dać mu taką szansę” – mówił Lee po meczu w rozmowie z Hartlepool Mail.

Grający w Spennymoor od dekady Glen Taylor, który wyprowadził ekipę szóstoligowca na murawę Wembley z opaską kapitańską na ramieniu, również odniósł się do tragedii klubowego kolegi.

Jesteśmy z ciebie naprawdę dumni. W ten weekend pokazałeś, jak silny oraz dojrzały jesteś i zasłużyłeś na to, aby wyjść na murawę Wembley. Barry był świetnym gościem”.

Spennymoor nie zdołało wygrać FA Trophy, a w lidze zabrakło im punktu do wejścia do baraży o awans do piątej ligi. Aldershot z kolei zakończyło swój sezon w National League na 16. pozycji, pozostając na tym samym poziomie na kolejny sezon. Popularni The Shots wygrali FA Trophy po raz pierwszy w swojej historii.