Jak wykorzystywać błędy rywali, to w taki sposób! Nasz gol kwietnia w Premier League to trafienie Jeana-Philippe’a Matety ze starcia z Arsenalem. Francuz popisał się piękną podcinką!
Na samym starcie wracamy do naszego marcowego plebiscytu. Wówczas uznanie naszych czytelników zdobyło trafienie Pape Matara Sarra z meczu z Bournemouth. Możecie je zobaczyć TUTAJ.
Zremisowany mecz z Crystal Palace nie zmienił znacząco sytuacji Arsenalu w tabeli. Kanonierzy i tak mieli już pokaźną stratę do przewodzącego w tabeli Liverpoolu, który niedługo później zapewnił sobie tytuł, ale okoliczności, w jakich wypuścili punkty, frustrowały. Podopieczni Mikela Artety dwukrotnie prowadzili, ale w obu przypadkach wypuścili przewagę. Skończyło się 2:2, a wynik ustalił Jean-Philippe Mateta. I to w pięknym stylu.
Francuz wykorzystał złe zachowanie Williama Saliby. Przejął nieodpowiedzialne zagranie Francuza w strefie obronnej Arsenalu i szybko zorientował się w sytuacji. David Raya, gotowy, by pomóc w rozegraniu, znajdował się daleko od swojej bramki. Napastnik Palace podjął więc błyskawiczną decyzję o próbie przelobowania Hiszpana z 25 metrów. Wykonał zadanie perfekcyjnie. Podciął piłkę tak, że była poza zasięgiem golkipera, a ta wpadła do siatki, po drodze odbijając się jeszcze lekko od poprzeczki!
Still can't get over this Jean-Philippe Mateta finish 🤯#CPFC pic.twitter.com/I3FAoQn0NZ
— Crystal Palace F.C. (@CPFC) April 23, 2025
Bramka Matety uzyskała ponad 40% głosów w naszym głosowaniu. W pokonanym polu zostawiła m.in. bramki Alexisa Mac Allistera ze spotkań z Tottenhamem i Fulham.
Czy to zasłużony gol kwietnia w Premier League? Możecie przekonać się, oglądając pozostałych kandydatów TUTAJ.