Zaczynamy ostatni miesiąc kalendarzowy zmagań w lidze angielskiej. Wracamy jednak na chwilę do tego poprzedniego. Obrodziło w nim pięknymi bramkami. Która z nich to najlepszy gol kwietnia w Premier League? Sprawdźcie naszych kandydatów i zagłosujcie.

Jeśli nie widzieliście najlepszej bramki marca, to zapraszamy do przypomnienia jej sobie. A naprawdę warto! Pięknego gola Pape Matara Sarra ze starcia z Bournemouth zobaczycie klikając TUTAJ.

ANTHONY ELANGA, Nottingham Forest 1:0 Manchester United, 01.04.2025 (30. kolejka)

Byli zawodnicy Manchesteru United uwielbiają karać Czerwone Diabły. Nie inaczej było na City Ground, gdy z ekipą Rubena Amorima mierzył się Anthony Elanga. Szwed odpalił tryb Messiego. Ruszył z piłką z własnej połowy, przebiegł grubo ponad pół boiska, wygrywając pojedynek fizyczny z Alejandro Garnacho, a następnie miał jeszcze spokój i siły, by pewnie przymierzyć w dolny róg. Cóz to była za akcja!

SANDRO TONALI, Newcastle United 2:1 Brenford, 02.04.2025 (30. kolejka)

70% dośrodkowania, 30% strzału. Tak Sandro Tonali rozłożył w pomeczowym wywiadzie proporcje dotyczące tej bramki. Nas jednak interesuje to, że to stuprocentowy gol. I to naprawdę piękny! Piłka po zagraniu Włocha powędrowała prosto na krótki słupek bramki Marka Flekkena i kompletnie go zaskoczyła, szokując przy okazji St James’ Park.

ALEXIS MAC ALLISTER, Fulham 3:2 Liverpool, 06.04.2025 (31. kolejka)

W poprzednim sezonie strzelił pięknego gola z Fulham. W tym zrobił to samo. Zebrał piłkę w środkowej strefie boiska. Przyspieszył i odstawił Sandera Berge. A potem wykorzystał miejsce, które zostawili mu rywale i huknął w górny róg bramki Bernda Leno. Niemiec nie miał nic do powiedzenia, bo Mac Allister uderzył zwyczajnie nie do obrony!

JEAN-PHILIPPE MATETA, Arsenal 2:2 Crystal Palace, 23.04.2025 (grany awansem mecz 34. kolejki)

Często mówi się, że napastnik musi wykazać się uwagą i sprytem. No i to właśnie zrobił Jean-Philippe Mateta w sytuacji z końcówki spotkania z Arsenalem. Akcja bramkowa na wagę remisu zaczęła się nietypowo, bo od… odbioru piłki przez Francuza. Jego praca w pressingu opłaciła się, gdy właściwie prosto do niego zagrał William Saliba. A potem już gracz Crystal Palace pokazał snajperski instynkt. Błyskawicznie zareagował ma ustawienie wysuniętego Davida Rayi i podjął decyzję o natychmiastowym lobie z 25 metrów. Plan wykonał idealnie!

ALEXIS MAC ALLISTER, Liverpool 5:1 Tottenham Hotspur, 27.04.2025 (34. kolejka)

Mecz z Tottenhamem zapowiadał się na mistrzowską fetę Liverpoolu, ale zaczął się od bramki dla Kogutów. Liverpool jednak szybko opanował sytuację, a przy okazji trafienia na 2:1 Alexis Mac Allister odpalił po prostu fajerwerki. Po przejęciu piłki pod polem karnym nie zastanawiał się ani chwili i lutnął pod ladę z wielką siłą. I to, w przeciwieństwie do tego, co zrobił z Fulham, tym razem uderzył swoją słabszą, lewą nogą. Świetna bramka, pamiętne okoliczności. O takie coś chodzi w futbolu!

Jak już obejrzeliście nominowane trafienia, to pora wybrać, który z nich to wasz gol kwietnia w Premier League. Możecie oddać głos w ankiecie poniżej. Użytkownicy naszej aplikacji mogą zagłosować TUTAJ.