Aston Villa w sobotni wieczór pokonała na własnym stadionie Newcastle United 4:1. The Villans w ekspresowym tempie objęli prowadzenie już w 33. sekundzie meczu, kiedy to piłkę do siatki wpakował Ollie Watkins. Anglik po serii trzech spotkań rozpoczętych na ławce rezerwowych wrócił do podstawowego składu swojej drużyny. Po zakończonym zwycięstwem meczu napastnik ekipy z Villa Park odniósł się do swojej roli w zespole w ostatnich tygodniach.
Ollie Watkins i spółka w przekonujący sposób przerwali serię korzystnych rezultatów Srok, które wygrały pięć poprzednich spotkań Premier League. Choć pierwsza połowa była całkiem wyrównana, tak w drugiej połowie to zespół gospodarzy wykazał się lepszą skutecznością. Ostatecznie The Villans doprowadzili do wysokiej wygranej 4:1 nad bezpośrednim rywalem w wyścigu o awans do Ligi Mistrzów. Wynik tego meczu błyskawicznie otworzył 29-letni Watkins, dla którego był to pierwszy występ w podstawowym składzie Aston Villi od trzech meczów. Napastnik klubu z Villa Park w pomeczowym wywiadzie dla Sky Sports ocenił swoją postawę oraz skomentował rywalizację z defensorem Newcastle, Fabianem Scharem.
„Sądzę, że nikt nie jest zadowolony, gdy zasiada na ławce rezerwowych. Zawsze chce się grać w podstawowym składzie. Dzisiaj byłem gotowy do samego początku i nie zamierzałem przepuścić tej okazji. Wiedzieliśmy, że Newcastle będzie walczyć z nami jeden na jednego. Osobiście lubię, gdy zespoły tak robią. Skupiasz się wtedy na pokonaniu obrońcy, z którym się mierzysz i idziesz dalej z akcją. Myślę, że pokonałem dziś Fabiana Schara i dałem mu w kość. Grałem przeciwko niemu kilka razy i jest niewiarygodnym obrońcą. Dzisiaj był mój dzień, a w przeszłości w bezpośrednich pojedynkach to oni potrafili być bardzo skuteczni. Widzieliśmy, jak robili to w meczu z Crystal Palace i strzelili pięć goli. Menedżer powiedział nam, że będzie ciężko. Chodziło o to, abym przejmował piłkę i angażował resztę chłopaków w grę”.
That'll be Oliver George Arthur Watkins to you. pic.twitter.com/424YmmfG7h
— Aston Villa (@AVFCOfficial) April 19, 2025
Ollie Watkins od wielu lat jest kluczową postacią Aston Villi. Ciężko jest sobie wyobrazić wyjściową jedenastkę wybraną przez Unaia Emerego bez 29-letniego snajpera, który stanowi gwarancję dwucyfrowej liczby bramek w rozgrywkach ligowych i zagrożenia w polu karnym rywali. Tym bardziej zaskakujący mógł być widok Anglika znajdującego się na ławce w trzech kolejnych spotkaniach The Villans, a szczególnie w ćwierćfinałowych starciach z PSG w Lidze Mistrzów. Szkoleniowiec Aston Villi na bój z mistrzem Francji od pierwszej minuty zdecydował się posłać Marcusa Rashforda. Po sobotnim występie Watkins podzielił się swoimi odczuciami związanymi z decyzjami podejmowanymi przez hiszpańskiego szkoleniowca w dwumeczu przeciwko drużynie Paryżan.
„Włożyliśmy wiele wysiłku, aby znaleźć się w Lidze Mistrzów. W obu meczach z PSG zagrałem łącznie 20 minut. Nie będę kłamał, byłem wściekły, że nie gram. Dałem mu to jasno do zrozumienia. On jest menedżerem, zatem na koniec dnia musisz szanować jego decyzję. Nie jestem jednym z tych zawodników, którzy chętnie siedzą na ławce rezerwowych. To było coś, czego wcześniej nie doświadczyłem na największej scenie”.
„Myślę, że ja i kilka innych osób byliśmy rozczarowani, że nie rozpoczęliśmy meczu, ale to jest decyzja menedżera. Drużyna grała dobrze, ale ja chciałem zostać na boisku znacznie dłużej. Odegrałem dużą rolę, aby znaleźć się w miejscu, w którym jesteśmy dzisiaj i chcę występować w tych meczach. W meczu z Southampton wszedłem z ławki rezerwowych. Byłem zły, że nie grałem i musiałem wykorzystać to jako motywację, zamiast pozwolić, aby mi to przeszkadzało. Radzimy sobie teraz niesamowicie i mamy świetną serię na własnym stadionie. Musimy wygrywać te mecze, aby znów awansować do Ligi Mistrzów”.
Ollie Watkins, trafiając do siatki przeciwko Newcastle United, ustrzelił swojego 74. gola w Premier League w barwach Aston Villi, wyrównując tym samym klubowy rekord Gabriela Agbolnahora. 29-latek w całej swojej karierze na Villa Park uzbierał 86 goli i 41 asyst we wszystkich rozgrywkach.