Debiut to bardzo ważny moment w życiu każdego piłkarza. Stres przed pierwszym meczem potrafi paraliżować, jednak po jego zakończeniu zawodnik stopniowo przyzwyczaja się do atmosfery rywalizacji. Z wiekiem również zmienia się reakcja na bodźce towarzyszące kolejnym meczom. Debiut w bardzo młodym wieku może być ogromną szansą, ale nie zawsze przekłada się na wielką karierę. Przedstawiamy listę najmłodszych debiutantów w historii Premier League. Poza analizą ich pierwszych, seniorskich spotkań przyjrzeliśmy się również, jak potoczyły się ich dalsze losy.

10. Reece Oxford (16 lat i 236 dni)

Arsenal vs West Ham – 9 sierpnia 2015 

Najstarszy z naszego zestawienia – choć „najstarszy” w przypadku 16-latka brzmi nieco ironicznie. Oxford zadebiutował pod wodzą Slavena Bilicia, stając się najmłodszym piłkarzem w historii West Hamu.

Wystawienie młodego Anglika w meczu z tak wymagającym przeciwnikiem, jak Arsenal było ogromnym zaskoczeniem. Nastolatek wykorzystał jednak swoją szansę w stu procentach. W zwycięskim spotkaniu z Kanonierami wyróżniał się znakomitymi warunkami fizycznymi, szczególnie cenionymi na pozycji defensywnego pomocnika oraz imponującą skutecznością podań (aż 95%).

Mimo że za tamten występ Oxford został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu, jego kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami. W barwach Młotów rozegrał jeszcze tylko siedem spotkań w Premier League, a w 2019 roku opuścił London Stadium, przenosząc się do niemieckiego Augsburga, w którym częściej pełnił rolę środkowego obrońcy. W Bundeslidze, rozegrał dotąd 80 spotkań, jednak ostatni raz pojawił się na boisku 5 listopada 2022 roku. Od tego czasu słuch o nim zaginął.

8. Gary McSheffrey (16 lat i 198 dni, ex aequo z Herburnem-Murphy’m)

Aston Villa vs Coventry City – 27 lutego 1999

Napastnik Gary McSheffrey zadebiutował w barwach Coventry City w wieku 16 lat i 198 dni, pojawiając się na boisku w 89. minucie wygranego 4:1 wyjazdowego meczu z Aston Villą. Choć spędził na murawie zaledwie kilka minut, sam fakt debiutu w tak młodym wieku zasługuje na uwagę.

Spotkanie to miało również historyczny wymiar. Był to ostatni mecz w Premier League, w którym drużyna rozpoczęła grę w podstawowym zestawieniu składającym się tylko z samych Anglików. Trener Aston Villi, John Gregory, do dziś pozostaje ostatnim menedżerem, który zdecydował się na taki ruch. Przełom XX i XXI wieku to czas, gdy angielska elita piłkarska zaczęła coraz szerzej otwierać się na zawodników z zagranicy, dostrzegając, że futbol na kontynencie rozwijał się szybciej niż na Wyspach.

McSheffrey nie zrobił wielkiej kariery w Premier League – w 41 meczach zdobył zaledwie trzy bramki. Znacznie lepiej radził sobie na niższych poziomach rozgrywkowych, szczególnie w Championship, gdzie reprezentując m.in. wspomniane Coventry oraz Birmingham, zdobywając łącznie 57 bramek w 205 spotkaniach. Obecnie Anglik pracuje jako jeden z trenerów indywidualnych w drużynie Sheffield United U21.

8. Rushian Hepburn-Murphy (16 lat i 198 dni, ex aequo z McSheffrey’em)

Sunderland vs Aston Villa – 14 marca 2015

Rushian Hepburn-Murphy zadebiutował w Premier League w barwach Aston Villi w marcu 2015 roku, będąc w identycznym wieku, jak poprzedzający go na naszej liście McSheffrey. Wszedł na boisko w 83. minucie wygranego 4:0 spotkania z Sunderlandem, zmieniając będącego wówczas w znakomitej formie Christiana Benteke. Niestety, młody napastnik nigdy nie zbliżył się do poziomu prezentowanego przez belgijskiego snajpera.

Hepburn-Murphy nie był piłkarzem na miarę Premier League, a w barwach Aston Villi rozegrał zaledwie 17 spotkań, z czego większość przypadła na czas po spadku klubu z elity w 2016 roku. Anglik postanowił zejść jeszcze niżej, szukając regularnej gry. W League Two rozegrał dotąd 66 meczów, a w League One 55. Na obu tych szczeblach potrafił w miarę regularnie wpisywać się na listę strzelców.

Napastnik ma dopiero 26 lat, więc wchodzi w teoretycznie najlepszy wiek dla piłkarza. Obecnie reprezentuje barwy Crawley Town, które zajmuje 22. miejsce w League One. Zespół czeka więc trudna batalia o utrzymanie.

7. Jose Baxter (16 lat i 191 dni)

Everton vs Blackburn – 16 sierpnia 2008

Debiutowi Jose Baxtera w barwach Evertonu towarzyszył ogromny entuzjazm. Na boisku pojawił się w 78 minucie, w przegranym 2:3 spotkaniu z Blackburn Rovers. Młody ofensywny zawodnik zapisał się w historii klubu, debiutując w wieku 16 lat i 191 dni, dokładnie 106 dni wcześniej niż Wayne Rooney, który uchodził za jeden z największych talentów swojej generacji. Niestety, Baxter nigdy nie zbliżył się poziomem do legendy Manchesteru United.

W dorosłej drużynie Evertonu rozegrał zaledwie 15 spotkań i ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Zdecydowanie lepiej radził sobie na niższych szczeblach rozgrywkowych, szczególnie w League One, gdzie w 150 meczach zdobył 38 bramek i zaliczył 18 asyst. Występował tam głównie w barwach Sheffield United, a ważnym etapem jego kariery był również okres gry w Oldham Athletic. Jose Baxter zakończył karierę w 2021 roku, mając zaledwie 29 lat.

6. Aaron Lennon (16 lat i 129 dni)

Tottenham vs Leeds United – 23 sierpnia 2003

Najbardziej rozpoznawalny i doświadczony piłkarz w naszym zestawieniu. Aaron Lennon to postać, której fanom Premier League nie trzeba specjalnie przedstawiać. Zadebiutował w barwach Leeds United przeciwko Tottenhamowi 23 sierpnia 2003 roku. Co ciekawe, to właśnie w barwach Kogutów rozegrał później najwięcej spotkań.

Jego 13-minutowy występ w debiucie był początkiem znakomitej kariery. Lennon ma na koncie aż 416 meczów w Premier League. Większość z nich (364) rozegrał w barwach Tottenhamu, gdzie najczęściej występował jako prawy skrzydłowy lub prawy pomocnik. W najlepszej krajowej lidze świata strzelił łącznie 36 goli i zanotował 57 asyst. Wyróżniał się niesamowitą szybkością i dynamiką, dzięki czemu przez lata stanowił zagrożenie dla każdej defensywy.

Zaliczył również 21 występów w seniorskiej reprezentacji Anglii, będąc częścią kadry m.in. na Mundialu w 2006 w Niemczech i w 2010 roku w RPA. Oprócz Leeds United i Tottenhamu, Lennon bronił także barw Burnley oraz Evertonu. W 2022 roku zakończył swoją piłkarską karierę.

5. Isaiah Brown (16 lat i 117 dni)

West Bromwich Albion vs Wigan Athletic – 4 maja 2013

Isaiah Brown to zawodnik, po którym oczekiwano naprawdę wiele. Zadebiutował w maju 2013 roku w przegranym 2:3 spotkaniu z Wigan, mając zaledwie 16 lat i 117 dni. W tamtym czasie uchodził za jeden z największych talentów w angielskiej piłce. W barwach West Bromwich Albion nie otrzymał jednak kolejnych szans, dlatego już kilka miesięcy później przeniósł się do Chelsea.

Niestety, pobyt na Stamford Bridge również nie okazał się przełomem. Jak wielu innych młodych zawodników tego klubu, trafił na liczne wypożyczenia – m.in. do holenderskiego Vitesse. W Eredivisie rozegrał 22 mecze – więcej niż przez całą swoją karierę w Premier League.

Zdecydowanie lepiej odnalazł się na poziomie Championship, gdzie udało mu się uzbierać 80 występów w różnych klubach. Niestety, jego karierę zniszczyły liczne kontuzje. W wieku zaledwie 26 lat Brown zdecydował się zakończyć profesjonalne granie. Z pewnością spodziewano się po nim znacznie więcej.

4. Matthew Briggs (16 lat i 68 dni)

Middlesbrough vs Fulham – 13 maja 2007

Kiedy Matthew Briggs pojawił się na boisku w przegranym 1:3 spotkaniu Fulham z Middlesbrough w ostatniej kolejce sezonu 2006/07, został najmłodszym piłkarzem w historii Premier League. Miał wówczas zaledwie 16 lat i 68 dni. Rekord ten został później pobity, ale w tamtym czasie był czymś absolutnie wyjątkowym. Trudno było znaleźć kogokolwiek, kto debiutowałby wcześniej.

Niestety, ten obiecujący początek nie przerodził się w wielką karierę. Briggs, grający na pozycji lewego obrońcy, najwięcej występów zaliczył na poziomie League One, gdzie solidnie prezentował się m.in. w barwach Colchester United. Zawodową karierę zakończył w 2023 roku, mając 32 lata.

3. Harvey Elliott (16 lat i 30 dni)

Wolves vs Fulham – 4 maja 2019

Podium otwiera dobrze znany fanom Liverpoolu Harvey Elliott. Swoją seniorską karierę rozpoczął w Fulham, gdzie w maju 2019 roku zadebiutował w 88. minucie przegranego 0:1 meczu wyjazdowego przeciwko Wolverhampton. Miał wtedy zaledwie 16 lat i 30 dni, co czyni go na ten moment trzecim najmłodszym debiutantem w historii Premier League.

Zaledwie trzy miesiące po tym wydarzeniu podpisał kontrakt z Liverpoolem. W barwach The Reds zadebiutował w styczniu 2020 roku, w wygranym 2:0 starciu przeciwko Sheffield United, mając 16 lat i 273 dni. Dzięki temu został drugim najmłodszym debiutantem w historii klubu.

Do dziś Elliott rozegrał dla Liverpoolu już ponad 140 spotkań, co jak na 22-latka jest wynikiem imponującym. Pod wodzą nowego trenera Arne Slota jego rola może ulec zmianie, ale wciąż pozostaje jednym z tych piłkarzy, których przyszłość zapowiada się bardzo obiecująco.

2. Jeremy Monga (15 lat i 271 dni)

Leicester City vs Newcastle United – 7 kwietnia 2025

Przechodzimy do zawodników, którzy nie skończyli jeszcze 16. roku życia. W historii Premier League było ich tylko dwóch.

Pierwszym z nich jest Jeremy Monga – piłkarz Leicester City, który w momencie debiutu miał zaledwie 15 lat i 271 dni. Skrzydłowy dostał szansę zaprezentowania swoich umiejętności w przegranym 0:3 meczu z Newcastle United. Na boisku pojawił się w 74. minucie i spędził na murawie 16 minut.

Jak dotąd trener Ruud van Nistelrooy nie dał mu kolejnych szans w Premier League, ale debiut w tak młodym wieku budzi niemały podziw i pokazuje, że Monga to zawodnik, którego warto obserwować. Trener Lisów po meczu pochwalił Mongę, mówiąc: „Widzieliśmy przebłyski jego jakości. To fantastyczny talent i świetny chłopak. Zasłużył na te minuty i mam nadzieję, że będzie ich więcej„.

Brentford vs Arsenal – 19 września 2022

Niekwestionowany lider tego zestawienia. Objawienie i nadzieja Arsenalu – Ethan Nwaneri. Prawoskrzydłowy zadebiutował w zwycięskim meczu 3:0 na wyjeździe z Brentford, zmieniając w doliczonym czasie gry Fábio Vieirę.

Tym samym został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który zagrał w tych rozgrywkach przed ukończeniem 16. roku życia. Jednocześnie stał się również najmłodszym zawodnikiem w historii klubu z Emirates Stadium, bijąc rekord Cesca Fàbregasa, który debiutował mając 16 lat i 177 dni w Pucharze Ligi w sezonie 2003/04.

Kariera młodego Anglika nabiera rozpędu – zawodnik urodzony w 2007 roku ma już na swoim koncie 22 występy w Premier League, w których zdobył 3 gole i zaliczył 2 asysty. Ze względu na liczne kontuzje w ofensywie Arsenalu, Nwaneri regularnie dostaje szanse na grę. Według portalu Transfermarkt, jego aktualna wartość rynkowa to 55 milionów euro. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z prawdziwą perełką i jednym z największych talentów młodego pokolenia. Tym bardziej warto śledzić jego rozwój.

Dalsze losy każdego z wyżej wspomnianych debiutantów potoczyły się zupełnie inaczej. Niektórzy osiągnęli bardzo wiele, inni wciąż mają szansę, by rozwinąć skrzydła. Byli też tacy, którzy nie spełnili pokładanych w nich nadziei i całkowicie zniknęli z piłkarskiej sceny.

Płynie z tego jeden wniosek – to nie wiek debiutu jest w futbolu najważniejszy. Liczy się bardziej to, na jaki poziom zawodnik potrafi się wzbić oraz czy spotka na swojej drodze odpowiednich ludzi, którzy pomogą mu właściwie pokierować karierą, a także czy ominą go długie i ciężkie kontuzje.