Andre Onana w ostatnim czasie znów sprawił, że zrobiło się o nim głośno. Niestety nie stało się tak za sprawą jego udanych występów, a kolejnych błędów, które kosztowały Manchester United utratę bramki. Trener Ruben Amorim najwidoczniej nie chciał przejść wobec tego obojętnie. Media donoszą, że Kameruńczyk nie znalazł się w kadrze meczowej na dzisiejszą potyczkę Czerwonych Diabłów z Newcastle United.

Jako pierwszy poinformował o tym dziennikarz The Guardian Jamie Jackson, a później potwierdzili to między innymi Fabrizio Romano, a także David Ornstein z The Athletic. Andre Onana nie pojechał z zespołem Red Devils do Newcastle.

Zdaniem Romano, Amorim podjął ją już po ostatnim spotkaniu z Olympique Lyon. Portugalski szkoleniowiec chce, by jego podopieczny przez moment odpoczął od piłki nożnej i ma przywrócić go do składu już na kolejne spotkanie 20-krotnych mistrzów Anglii. Natomiast Chris Wheeler (Daily Mail) twierdzi, że chodzi także o inne aspekty. Żona Onany została ostatnio ofiarą próby kradzieży z użyciem przemocy i rodzina potrzebuje stałej opieki. Cała sytuacja miała jednak miejsce kilka tygodni temu.

Dzisiaj miejsce Onany w bramce najprawdopodobniej zajmie Altay Bayindir. Dla tureckiego golkipera byłby to długo wyczekiwany debiut w rozgrywkach Premier League. 26-latek do tej pory występował jedynie podczas meczów Ligi Europy oraz krajowych pucharów. W swoich 6 meczach zachował 2 czyste konta oraz stracił 8 bramek.