Wczoraj rano stało się to, na co czekali wszyscy kibice Liverpoolu od dobrych kilku miesięcy. Mohamed Salah wreszcie przedłużył swoją umowę z ekipą The Reds. Jak się okazuje, Egipcjanin miał na stole olbrzymią ofertę z Arabii Saudyjskiej.

Saga związana z parafowaniem umowy przez Mohameda Salaha wreszcie dobiegła końca. Jej koniec jest prawdziwym happy-endem dla fanów Liverpoolu, którzy z utęsknieniem oczekiwali wieści odnośnie przedłużenia kontraktu przez Egipcjanina. Oficjalny strona The Reds poinformowała w piątkowy poranek, że ich najlepszy zawodnik pozostanie w klubie przez kolejne dwa lata.

W tym przypadku można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale. W ostatnich kilku tygodniach, osoba Mo Salaha łączona była przede wszystkim z przenosinami do którego z przedstawicieli Saudi Pro League. Znani z wypchanych kieszeni włodarze tamtejszych ekip mieli chrapkę na ściągnięcie 32-latka i byli w stanie zapłacić za niego kosmiczne pieniądze. Jak informują dziennikarze BBC, gracz urodzony w Nagrig miał na stole ofertę wysokości 500 milionów euro za jeden sezon gry. W prasie nie padają żadne szczegóły odnośnie ekipy, która zdecydowała się zaproponować zawodnikowi taki kontrakt.

Ostatecznie były skrzydłowy takich ekip jak AS Roma, Chelsea czy Fiorentina zdecydował się odrzucić wspomnianą propozycję i kontynuować swoją piękną przygodę na Anfield.

„Czuję się tu świetnie. Spędziłem tu 8 lat, mam nadzieję, że przedłuży się to do 10. Bardzo podoba mi się to jak mogę tu grać w piłkę. Spędziłem tu najlepsze lata mojej kariery (…). Mówiłem o tym chyba na początku sezonu, zależy mi na Premier League jak na żadnym innym trofeum. Pragnę go! Naprawdę! Nasi fani zasługują na to trofeum. Ostatnio, gdy wygraliśmy ligę nie mogliśmy świętować w należyty sposób. Zostało siedem meczów, nie będzie wcale tak łatwo, Arsenal na pewno nie zamierza odpuszczać. Damy z siebie wszystko z nadzieją, że wygramy” – mówił zaraz po przedłużeniu kontraktu Mo Salah.

Egipcjanin gra dla Liverpoolu od 2017 roku. W trwających rozgrywkach zdobył 32 bramki i dorzucił 22 asysty w 46 występach. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na ponad 55 milionów euro.

Salah podpisał nową umowę, Trent Alexander-Arnold prawdopodobnie już wkrótce wyląduje w Realu Madryt. Do dopełnienia trwającej sagi brakuje jedynie parafki na kontrakcie ze strony Virgila van Dijka. Brytyjscy dziennikarze są jednak zgodni co do tego, że oficjalka w tym przypadku jest jedynie kwestią czasu.