Wiele wskazuje na to, że trwający sezon w wykonaniu Kingsleya Comana, jest jego ostatnim w barwach Bayernu Monachium. W stolicy Bawarii panuje przekonanie, że francuski skrzydłowy nie daje już tyle co kiedyś, dlatego to dobry moment na rozstanie z piłkarzem. Choć reprezentant Trójkolorowych ostatnimi czasy nie imponuje formą, wciąż wzbudza zainteresowanie wielu europejskich gigantów. Według Floriana Plettenberga, jednym z nich jest ekipa Arsenalu.

Wydawać by się mogło, że tego newsa czytamy niemal co miesiąc, jednak tym razem faktycznie coś jest na rzeczy. Rada nadzorcza Bayernu Monachium podjęła decyzję o rozstaniu z kilkoma zawodnikami. Według Christiana Falka oraz Tobiasa Altschaeffla z podcastu Bayern Insider, ekipa ze stolicy Bawarii będzie chciała latem pożegnać się z trójką piłkarzy. Na wylocie z Allianz Arena znajdują się obecnie tacy zawodnicy jak Sascha Boey, Serge Gnabry i Kingsley Coman.

W przypadku tego ostatniego sprawa wydaje się niemal przesądzona. Choć obecny kontrakt francuskiego skrzydłowego z zespołem Bayernu obowiązuje do końca czerwca 2027 roku, monachijczycy liczą na to, że jeszcze latem uda im się wyciągnąć za niego niezłą sumę. W mediach pojawia się coraz więcej pogłosek, że latem zmieni on otoczenie klubowe i trafi do Arabii Saudyjskiej, gdzie kilka klubów wyraża zainteresowanie jego usługami. Jak się okazuje, chrapkę na 28-latka mają także ekipy z Premier League. Według informacji dziennikarza niemieckiego Sky Sports, Floriana Plettenberga, były piłkarz takich klubów jak PSG czy Juventus, trafił na radary obecnego wicemistrza Anglii, Arsenalu. Póki co przedstawiciele londyńskiego klubu nie rozpoczęli jeszcze żadnych rozmów, ani nie przedstawili żadnej oferty.

Co ciekawe, w kontekście potencjalnego odejścia z klubu przez Comana, sporą rolę może odegrać… Leroy Sané. Wiele wskazuje na to, że były gracz Manchesteru City lada moment parafuje swoją obecną umowę z liderem Bundesligi. Jeśli jednak w ostatnim momencie coś stanęłoby na drodze, wówczas włodarze FCB mieliby przemyśleć temat potencjalnego transferu Francuza.

Christian Falk jednocześnie zaznacza, że choć Arsenal jest zdecydowanym faworytem w wyścigu o gracza urodzonego w Paryżu, tak nie jest jedyną ekipą z Premier League, która mocno zabiega o jego transfer. W kolejce po transfer utytułowanego piłkarza stoją również takie zespoły jak Liverpool i Tottenham.

Coman od momentu rozegrania swojego pierwszego meczu w barwach rekordowego mistrza Niemiec, wystąpił do tej pory łącznie w 328 meczach o stawkę, w których to strzelił 69 bramek oraz zanotował 69 asyst, zdobywając przy tym 20 pucharów.