W 31. kolejce Premier League oficjalnie poznaliśmy pierwszego tegorocznego spadkowicza. W niedzielę Święci odnieśli wyjazdową porażkę z Tottenhamem 1:3 i wraz z tym rezultatem ostatnie matematyczne szanse na utrzymanie w elicie legły w gruzach. Po spotkaniu z drużyną Kogutów przykrą dla fanów Southampton okoliczność skomentował kapitan zespołu, Jan Bednarek.

Dla polskiego defensora i pozostałej części ekipy z St. Mary’s Stadium ten sezon okazał się prawdziwym zderzeniem z rzeczywistością. Beniaminek sezonu 2024/25 nie potrafił nawiązać do osiągnięć z poprzedniej dekady i odbudować swojej pozycji w hierarchii angielskiej piłki. Jan Bednarek w rozmowie dla Premier League Productions nie ukrywał rozczarowania dyspozycją zespołu w obecnej kampanii ligowej. Trwający od dłuższego czasu marazm pozwolił szybciej pogodzić się z trudnym położeniem klubu oraz spojrzeć z innej perspektywy na ostatnie siedem kolejek na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii.

„Bądźmy szczerzy, dzisiaj po prostu jest to oficjalna informacja, ale od kilku tygodni wiedzieliśmy, że nadchodzi spadek. To była tylko kwestia czasu. W przyszłym sezonie będziemy w Championship i to jest początek czegoś nowego. Musimy zbudować coś dobrego wokół klubu. Nie możemy zmienić przeszłości. Jedyne, co nam pozostało w ostatnich siedmiu meczach, to cieszyć się grą w Premier League. Musimy się poprawić jako zawodnicy i jako klub. Mam nadzieję, że zbudujemy coś wspaniałego”.

„Najlepszym wnioskiem, jaki możemy obecnie wyciągnąć, że to dalsza możliwość nauki, ciężkiej pracy oraz poprawienia się. Mam nadzieję, że uda nam się zagrać lepiej w ostatnich siedmiu spotkaniach. Chcemy zdobyć więcej punktów. Nie sądzę, aby 10 punktów to był wystarczający dorobek. Liczę na to, że zdobędziemy więcej punktów do końca rozgrywek”.

Southampton po 31 ligowych starciach zajmuje ostatnią pozycję w tabeli Premier League z zaledwie 10 oczkami na koncie. Wciąż istnieje możliwość, że drużyna Świętych pobije niechlubny rekord punktowy należący do Derby County z sezonu 2007/08, wynoszący 11 punktów. Jan Bednarek i spółka nadal muszą wziąć się w garść, aby nie dopuścić do zostania najgorszym zespołem w historii Premier League. Następny mecz ekipa z St. Mary’s Stadium rozegra przed własną publicznością z Aston Villą, w sobotę 12 kwietnia o 16:00.