PSG przechyliło szalę na swoją korzyść i to właśnie Francuzi zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Kibice Liverpoolu muszą przełknąć gorzką pigułkę po tym, jak ich zespół wygrał fazę ligową i odpadł praktycznie na samym początku play-offów. Co do powiedzenia po wczorajszym spotkaniu na Anfield miał Arne Slot? Prezentujemy najciekawsze wypowiedzi holenderskiego szkoleniowca.
Nie tak to miało wyglądać. Choć wydawało się, że wszystkie angielskie drużyny są na dobrej drodze do awansu do 1/4 Champions League, Liverpool ostatecznie przegrał w dwumeczu z zespołem PSG. Ciekawie było na boisku, ciekawie było również na konferencji prasowej. Poniżej prezentujemy podsumowanie Slota z wieczornej konferencji prasowej.
„To był najlepszy mecz piłki nożnej, w jakim kiedykolwiek brałem udział. Osobiście nie mam takiej historii jak Liverpool, ale to były dwie drużyny na niesamowitym poziomie przy niesamowitej intensywności. Pierwsze 25 minut? Okej. Pierwsze 25 minut przeciwko Manchesterowi City u siebie i pierwsze 25 przeciwko Realowi Madryt były podobne, ale to, co było dziś, było niewiarygodne. Spojrzałem na tablicę wyników i przegrywaliśmy 1:0. Przez 90 minut nie sądzę, żebyśmy zasłużyli na przegraną w tym meczu”.
Slot na temat tego, czy odpadnięcie z rozgrywek na tym etapie będzie szokiem dla niego i zawodników…
„Oczywiście, że tak. Nie mówiłem jeszcze nic zawodnikom, ale na pewno tak będzie. tutaj. W zeszłym sezonie nie graliśmy w Lidze Mistrzów, a dwa sezony temu Liverpool odpadł z Realem po przegranej 5-2 u siebie. Więc jeśli musicie odpaść, to odpadajcie w taki sposób (…). Ostatecznie wygrali, a dla nas to jest tak pechowe… Jeśli jesteś numerem jeden w tabeli ligowej, a potem mierzysz się z PSG, które jest jedną z najlepszych drużyn w Europie… Musimy to zaakceptować i wrócimy silniejsi w przyszłym sezonie”.
Slot na temat oceny występu jego drużyny w Lidze Mistrzów…
„Czuję się zawiedziony, że odpadliśmy. Uważam, że pod koniec sezonu ma znaczenie, jak zaprezentowaliśmy się w Europie. Liga to liga, puchary to co innego (…). Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy. Wygraliśmy siedem meczów z rzędu, a potem graliśmy rezerwowymi i przegraliśmy z PSV. Myślę, że w zeszłym tygodniu nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale dziś zobaczyliśmy zupełnie inny Liverpool”.
The Reds już w najbliższą niedzielę będą mieli okazję do poprawy humoru. Ekipa z czerwonej części Merseyside w finałowym starciu Carabao Cup zmierzy się Newcastle United.