Nie milkną echa fantastycznego występu Alissona na Parc des Princes. To właśnie dzięki niemu, Liverpool wygrał z PSG i wypracował sobie jednobramkową zaliczkę przed rewanżem na Anfield. Co do powiedzenia po meczu w stolicy Francji miał golkiper The Reds?

Ostrzeliwany przez niemal całą pierwszą połowę Liverpool, wyprowadził zabójczy cios w 86. minucie spotkania i za sprawą wprowadzonego z ławki Harveya Elliotta wygrał pierwsze spotkanie 1/8 fazy Ligi Mistrzów z PSG. Mimo wszystko, zdecydowanym numerem jeden na placu gry w środowy wieczór był golkiper angielskiej drużyny, Alisson Becker. To właśnie dzięki jego kapitalnym internwencjom, lider Premier League wrócił do kraju z jednobramkową zaliczką przed rewanżem. Oto najciekawsze wypowiedzi reprezentanta Canarinhos zaraz po zakończeniu wczorajszego spotkania.

Alisson o tym, czy był to najlepszy mecz w jego karierze…

„Tak, prawdopodobnie najlepszy w moim życiu – przynajmniej jak na razie. (…) Kiedy widzisz materiały wideo przeciwnika, wiesz, co cię czeka, z taką jakością w ich zespole. Ale my także ciężko pracowaliśmy. Pozwoliliśmy im na wiele szans, ale zawsze ktoś był przy piłce, niektóre z nich w sytuacji sam na sam, ale najważniejsze jest to, że zawsze ktoś z drużyny starał się być blisko i zmusić zawodnika mającego szansę do dodatkowego namysłu. Na końcu Harvey wchodzi i strzela bramkę, to niesamowite i świetna historia dla nas. Wspaniała noc”.

O tym czy PSG było najlepszą ekipą, z którą Liverpool mierzył się w tym sezonie…

„To naprawdę świetna drużyna. Mamy jeszcze jeden mecz do rozegrania, więc zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać wynik i zagrać lepszy mecz. Wiemy, że musimy poprawić się w meczu u siebie, a jeśli przejdziemy dalej, będziemy mieli do czynienia z innymi bardzo trudnymi drużynami” – zakończył Brazylijczyk.

O fenomenalnym występie między słupkami Alissona wypowiedział się również strzelec gola dającego zwycięstwo, Harvey Elliott.

„Szczerze mówiąc, nie mam słów. Ten facet jest niesamowity. Pokazuje to w każdym meczu, ratuje nas w wielu sytuacjach, jak dzisiejszej nocy. To była moja okazja, aby mu się odwdzięczyć. Bez niego nie wiem, gdzie byśmy byli” – stwierdził pomocnik Liverpoolu.

Rewanż pomiędzy Liverpoolem a PSG już w najbliższy wtorek o godzinie 21:00 czasu polskiego.