PSG dominowało, PSG wykreowało dużo więcej sytuacji, PSG po pierwszej połowie stało się zdecydowanym faworytem do zwycięstwa meczu z Liverpoolem. No właśnie… to wszystko do pewnego momentu było tylko teorią. Piłka nożna znów pokazała, że potrafi zaskakiwać w najbardziej nieoczekiwanych momentach i to Liverpool, który tak naprawdę oddał jeden groźny strzał na bramkę, ostatecznie wywozi jednobramkową zaliczkę przed rewanżem na Anfield. Zdecydowanym numerem jeden w środowym spotkaniu w Paryżu był Alisson Becker, który wybronił kilka fenomenalnych strzałów graczy ze stolicy Francji.

Kiedyś Courtois wybronił Realowi finał z Liverpoolem. Wczoraj Alisson w podobny sposób wybronił pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG. Brazylijski golkiper w znaczący sposób przyczynił się do jednobramkowego zwycięstwa The Reds i został wybrany najlepszym piłkarzem środowego spotkania na Parc des Princes.

Piłka nożna znów pokazała, że potrafi być nieobliczalna. Jednak co mieli zrobić gracze paryżan, skoro między słupkami angielskiej ekipy stanęła prawdziwa ośmiornica? Oto próbka umiejętności Alissona numer jeden:

Próbka umiejętności Alissona numer dwa:

Próbka umiejętności Alissona numer trzy:

No i na koniec. Próbka umiejętności Alissona numer cztery:

Choć rozkład sił przed dwumeczem można było określić 50/50, tak po środowym spotkaniu Liverpool sporo zyskał w notowaniach u bukmacherów. Wszystko za sprawą reprezentanta Canarinhos.