Kolejna seria spotkań za nami! Jak zwykle nie zabrakło emocji, a nasi redaktorzy postanowili wyróżnić tych, którzy na to w ich opinii zasłużyli. Po zaciętym głosowaniu, tak przedstawia się jedenastka najlepszych zawodników minionej kolejki Premier League.
ALISSON BECKER
Kilkukrotnie ratował skórę kolegom, utrzymując czyste konto pomimo groźnych prób Bournemouth. Bardzo dobrze skrócił kąt, gdy na dogodnej pozycji w polu karnym znalazł się Antoine Semenyo. Popisał się też niebywałym refleksem, gdy piłka zmierzała do siatki po odbiciu od Ibrahimy Konaté. Sprzyjało mu też oczywiście szczęście, bo rywale dwukrotnie obijali obramowanie bramki, a Justin Kluivert nie trafił do pustaka. Ostatecznie jednak skończył z zerem z tyłu.
Incredible reactions from Ali 🧤✨ pic.twitter.com/gcamTsXuza
— Liverpool FC (@LFC) February 2, 2025
DJED SPENCE
Spence w końcu zaczyna przypominać piłkarza, który imponował w Championship jako zawodnik Nottingham. W niedzielę zaliczył występ na miarę MVP meczu. Bezbłędny w tyłach, co zaowocowało schowaniem do kieszeni Bryana Mbeumo. Zaliczył ważną interwencję przy przewrotce Fabio Carvalho, kiedy piłka zmierzała już do siatki. Do tego dwie wykreowane sytuacje. A pamiętajmy, że mówimy o prawym obrońcy z przymusu grającym na lewej stronie.
Djed Spence vs Brentford:
-32/37 accurate passes
-2 chances created
-3/3 successful dribbles
-4 passes into the final third
-3/4 tackles won
-5 clearances
-3 headed clearances
-7 ball recoveries
-7/9 ground duels won
-1/1 aerial duels wonMan of the match. pic.twitter.com/yWZSkY8P4h
— The Spurs Express (@TheSpursExpress) February 2, 2025
CHRIS RICHARDS
Amerykanin zaliczył genialny występ przeciwko Manchesterowi United. Ustawiony na prawej strony defensywnego tercetu, bardzo dobrze radził sobie w pojedynkach z Alejandro Garnacho. Przez 90 minut nie dał się ograć ani razu, przy okazji zaliczając pięć odbiorów (najwięcej na boisku) i dorzucając dwa przechwyty. Profesura.
JAMES TARKOWSKI
Tarkowski przeciwko Leicester niczym rasowy regista posyłał kolejne dokładne, długie piłki w kierunku Beto i Abdoulaye’a Doucouré. Z jednej z nich już w 6. minucie skorzystał portugalski napastnik, pokonując Matsa Hermansena. Mimo wysokiego wyniku miał trochę pracy do wykonania w defensywie, ale swoje obowiązki wypełnił znakomicie. Wygrywał pojedynki w powietrzu (trzy na trzy) i kasował zagrożenie w okolicy własnej szesnastki (aż 10 wybić i dwa bloki), pozwalając na spokojne popołudnie dla Jordana Pickforda – Anglik zaliczył ledwie jedną interwencję.
MYLES LEWIS-SKELLY
Co za okazja, by strzelić pierwszego gola w seniorskiej karierze! Defensor Arsenalu zaliczył naprawdę dobry występ przeciwko Manchesterowi City, świetnie radząc sobie z Philem Fodenem. Ukoronował udany mecz ładnym trafieniem na 3:1, które zamknęło spotkanie, odbierając całkowicie nadzieje rywalom, którzy zaledwie kilka minut wcześniej wyrównali. Cieszynka w stylu Erlinga Haalanda stanowiła wymowną odpowiedź na docinki Norwega po poprzednim spotkaniu obu zespołów.
Mylestone moment 🫡
First goal for The Arsenal 🤝 @lewisskelly49 pic.twitter.com/VEK4RtEDlo
— Arsenal (@Arsenal) February 3, 2025
NECO WILLIAMS
Nie dość, że grał z maską ochronną, to jeszcze dużo działo się po jego stronie, lecz poradził sobie bardzo dobrze. Wynik meczu przeciwko Brighton mówi zresztą sam za siebie. Williams zaliczył najwięcej odbiorów ze wszystkich zawodników na boisku (sześć), przy okazji dając o sobie znać w ofensywie. Walijczyk ewidentnie pozazdrościł szalejącym kolegom, którzy wbili Mewom aż siedem goli. Najpierw zabrakło mu szczęścia i obił słupek, ale pod koniec meczu wepchnął szóstą bramkę swojego zespołu.
DECLAN RICE
Kolejny raz pokazał, jak ważnym jest ogniwem dla Arsenalu. Defensywa, ofensywa, pressing – Rice podczas spotkania Manchesterem City wykonał kawał roboty we właściwie każdym aspekcie. Był zaangażowany w pierwszego gola Kanonierów, zaliczając asystę drugiego stopnia. Do tego dorzucił też dwa finalne podania przy trafieniach Lewisa-Skelly’ego i Ethana Nwaneriego.
JEAN-RICNER BELLEGARDE
Bellegarde skorzystał na nieobecności João Gomesa, po raz pierwszy wychodząc w galowym zestawieniu Wolves w tym roku. Szansę wykorzystał znakomicie, już w 12. minucie sprytnie uciekając za plecy Boubacara Kamary i strzałem przy bliższym słupku pokonując Emiliano Martíneza. Pod koniec pierwszej części spotkania podaniem z własnej połowy wyprowadził na idealną sytuację Gonçalo Guedesa, ale ten uderzył obok słupka. Poza tym skrupulatnie uprzykrzał życie pomocnikom The Villans, o czym świadczy aż sześć wygranych pojedynków w defensywie. Świetny występ, który dał Wolves wygraną w derbach.
ANTHONY ELANGA
Hat-trick asyst przeciwko Mewom ze strony szwedzkiego wychowanka Manchesteru United. Dośrodkował z narożnika boiska na bliższy słupek, by Morgan Gibbs-White mógł z główki pokonać Barta Verbruggena. Innym razem odebrał piłkę Tariqowi Lamptey’owi, pognał prawą stroną i posłał idealną centrę w kierunku pozostawianego bez opieki Chrisa Wooda. A po przerwie dał jeszcze raz popis swojego wyśmienitego dryblingu, w łatwy sposób pokonując Lewisa Dunka i zgrywając piłkę przed bramkę do nowozelandzkiego kolegi. Po prostu KLASA.
BETO
Po 23 kolejkach miał na koncie zaledwie jednego ligowego gola. W sobotę znacząco poprawił swój dorobek, bo dorzucił dwa kolejne. Właśnie takich występów oczekują fani Evertonu od swojego napastnika. Reprezentant Gwinei Bissau dwa razy świetnie urwał się defensorom Leicester i dwukrotnie skutecznie wykończył akcję, zamykając spotkanie jeszcze przed przerwą.
CHRIS WOOD
Krzyś Drewno bardzo surowo pokarał sobotniego popołudnia defensywę Brighton, która po prostu nie dojechała na mecz. Najpierw niepilnowany w polu karnym wyskoczył do dośrodkowania Elangi i z główki podwyższył wynik na 3:0. Następnie wyprzedził Jana Paula van Hecke i dołożył szuflę, gdy Szwed przedarł się prawą stronę i zagrał przed bramkę gości.
Ostatnim akordem była pewnie wykorzystana jedenastka, która zwieńczyła hat-trick. Wood ma już na koncie aż 17 trafień w Premier League, co jest jego rekordowym osiągnięciem. Nuno Espirito Santo słusznie zdjął go z boiska pod koniec meczu, by dać okazję kibicom do gromkiego aplauzu na cześć swojego bohatera.
Chris Wood’s hat-trick in @NFFC's 7-0 win over Brighton puts him right in the hunt for the Golden Boot 🔥 pic.twitter.com/zZT1h4goYU
— Premier League (@premierleague) February 1, 2025