Już od pierwszych dni w Manchesterze United Ruben Amorim próbuje wyznaczyć w klubie nowe standardy. Portugalczyk w tym aspekcie nie zamierza iść na kompromis i dotyczy to wszystkich zawodników niezależnie od ich statusu w klubie.
W trakcie konferencji prasowej przed meczem z rumuńskim FCSB w ramach rozgrywek Ligi Europy Amorim odniósł się do wykluczenia ze składu na to spotkanie Marcusa Rashforda, podkreślając, że nie jest to nic osobistego.
„Sytuacja jest taka sama dla każdego zawodnika. Nie wystawię żadnego piłkarza, który nie daje z siebie wszystkiego. Nie mówię tutaj tylko Marcusie. Z nim jesteśmy lepszym zespołem, ale do właściwego momentu nie zmienię zdania. Jeśli Rashford się zmieni, będziemy więcej niż szczęśliwi, że go mamy. Musimy jednak ustalić pewne standardy. To nie jest nic osobistego. Nie mam nic przeciwko Marcusowi” – mówił 40-latek.
🚨 Rúben Amorim: “If Marcus Rashford will change, we are more than happy to have Rashford”.
“But we have to set standards. It’s not personal”. pic.twitter.com/cbKPDA1fV8
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 29, 2025
Portugalczyk już od początku swojego pobytu w Manchesterze jasno mówił o chęci zmiany mentalności wśród piłkarzy United, ale również wśród władz drużyny, nawołując do wyznaczenia przez nich wyższych standardów w klubie.