Za dziesięć dni zamknie się zimowe okienko transferowe w Premier League. Czas ucieka, a West Ham United coraz prężniej działa w temacie ściągnięcia nowego napastnika. Jak podaje Florian Plettenberg, w kręgu zainteresowań nowego menedżera Młotów, Grahama Pottera, znalazły się dwa nazwiska. Mowa o André Silvie i Brianie Brobbeyu.
West Ham United od dłuższego czasu boryka się z problemem związanym ze znalezieniem skutecznego napastnika. Jeszcze przed startem trwających rozgrywek, wiele wskazywało na to, że lekiem na całe zło okaże się były snajper Borussii Dortmund, Niclas Füllkrug. Niemiec co prawda miał kilka przebłysków, jednak to było stanowczo za mało. Na dodatek, 31-latek nie tak dawno nabawił się kontuzji, która wykluczy go z gry przynajmniej do połowy kwietnia. Uraz po koszmarnym wypadku samochodowym leczy także Michail Antonio, dlatego Graham Potter od początku swojej przygody na London Stadium musiał „rzeźbić” w formacji ofensywnej swojego zespołu.
Nie tak dawno na pozycji numer dziewięć został wystawiony choćby Mohammed Kudus. Angielski menedżer chce zapobiec takim sytuacjom, dlatego naciska włodarzy klubu na jak najszybsze zakontraktowanie nowego napastnika. Dziennikarz niemieckiego Sky Sports, Florian Plettenberg przekonuje, że numerem jeden na liście stołecznego klubu jest napastnik RB Lipsk, André Silva. The Hammers celują w półroczne wypożyczenie Portugalczyka z prawdopodobną opcją wykupu po sezonie. 29-latek w trwających rozgrywkach wcale nie błyszczy formą. Gracz urodzony w Baguim do Monte na przestrzeni piętnastu spotkań zanotował zaledwie jednego gola i trzy asysty. Obecnie portal Transfermarkt wycenia jego osobę na zaledwie 5 milionów euro.
Plettenberg jednocześnie dodaje, że gdyby ostatecznie rozmowy między włodarzami West Hamu a agentem Silvy zakończyły się fiaskiem, Graham Potter ma alternatywę. Jest nią holenderski napastnik Ajaxu, Brian Brobbey. 22-latek w ostatnim czasie spisuje się znacznie lepiej niż napastnik Lipska. Reprezentant Oranje w obecnej kampanii strzelił trzy bramki i do swojego dorobku dorzucił siedem asyst. Ze względu na dużo lepszą formę i wiek, jest on wyceniany na sześciokrotnie większą kwotę niż priorytet transferowy londyńskiego klubu.

