Matheus Cunha w bieżącym sezonie jest w znakomitej dyspozycji. Brazylijczyk w 18 spotkaniach zdobył 10 bramek i zaliczył 4 asysty. Jego forma nie umyka czołowym klubom Premier League, które mogą w najbliższym czasie złożyć ofertę za 25-latka.
Według informacji podanych przez talkSPORT, Arsenal jest zainteresowany sprowadzeniem napastnika Wolves w zimowym oknie transferowym. Jest to związane z kontuzjami, jakich w grudniu doznali Bukayo Saka oraz Raheem Sterling. Cunha jest dla Mikela Artety atrakcyjną opcją ze względu na swoją wszechstronność. Brazylijczyk może występować na skrzydle, jako środkowy napastnik i pozycji numer „10”. Dzięki umiejętnościom technicznym i zmysłowi do przeprowadzania szybkich ataków, mógłby spełniać różne role w zespole Kanonierów. Dla Arsenalu byłby to zdecydowanie tańszy ruch niż transfer Victora Gyokeresa, z którego pozyskania działacze mieli zrezygnować. W przeszłości Cunha był już skreślany w takich klubach jak RB Lipsk oraz Atletico Madryt. Wydaje się jednak, że najdroższy nabytek w historii Wolves, dojrzał i jest gotowy na wyzwanie w większym klubie.
W ostatnim czasie dużo mówiło się także o zainteresowaniu ze strony Manchesteru United. Drużyna Rubena Amorima przekonała się o umiejętnościach piłkarza w ostatnim spotkaniu na Molineaux, gdzie Czerwone Diabły przegrały 0:2. TalkSPORT informuje, że działacze klubu nie zamierzają sprzedawać brazylijskiego napastnika w styczniu. Zarząd chciałby, aby piłkarz pozostał przynajmniej do lata, aby pomóc drużynie w utrzymaniu się w Premier League. Cunha ma ogromny wpływ na zespół. W tym sezonie był zaangażowany w 14 z 29 zdobytych przez Wolves bramek. Portal Transfermarkt wycenia go na 50 milionów euro.
Zatrzymanie jedenastokrotnego reprezentanta Brazylii to jeden z dwóch głównych celów klubu na styczniowe okno transferowe. Drugim jest pozyskanie środkowego obrońcy, który wszedłby w buty lidera defensywy, jakimi w ostatnich latach byli Conor Coady czy Max Kilman. Mówi się między innymi o sprowadzeniu Kevina Danso z Lens.