Hurtowe kupowanie piłkarzy przez Chelsea za kadencji Todda Boehly’ego powoduje, że wielu z nich musi spędzać czas na wypożyczeniach. Wiąże się to z młodym wiekiem większości graczy, długimi kontraktami oraz zbyt szeroką kadrą. Ubiegły sezon w ten sposób spędzili między innymi Lewis Hall czy Ian Maatsen. Dzięki solidnym występom pozwolili klubowi zarobić pieniądze na ich sprzedaży. W najbliższym czasie może tak się stać z niedawno zakupionym piłkarzem The Blues.
Po swoim przybyciu na Stamford Bridge, Enzo Maresca zapowiedział, że ograniczy liczbę zawodników uczestniczących w treningu. Na wypożyczenie udali się już np. Raheem Sterling, Lesley Ugochukwu czy Trevor Chalobah, którzy byli niepotrzebni w kadrze pierwszej drużyny. Według doniesień CaughtOffside, w zimowym oknie transferowym może dojść do kolejnych takich ruchów. Piłkarzem, który wzbudza zainteresowane klubów Premier League, jest Kiernan Dewsbury-Hall. Pod wodzą Enzo Mareski w Leicester City, 26-latek był jednym z najlepszych piłkarzy ubiegłej kampanii Championship. Razem z Włochem przeszedł do Chelsea, jednak nie radzi sobie z konkurencją i oczekiwaniami w większym klubie. Wychowanek Lisów cieszy się jednak uznaniem w Anglii i może liczyć na oferty w styczniu. Zainteresowane pomocnikiem mają być takie kluby jak Tottenham, Aston Villa, Fulham, Leicester czy Brighton.
Źródła CaughtOffside utrzymują, że możliwe jest także przejście do Arsenalu lub Newcastle. Jest to o tyle istotne, gdyż w agencji Wasserman, reprezentującej interesy Anglika, jest także Mikel Arteta oraz Eddie Howe. Może to znacząco wpłynąć na rozmowy prowadzone między klubami i dać przewagę nad konkurencją. W przeszłości szczególnie dobrze wychodziło to ekipie z St. James’ Park, gdzie trafiło już z tej agencji trzech piłkarzy: Harvey Barnes, Tino Livramento i Lewis Hall. Dewsbury-Hall może odejść na zasadzie wypożyczenia lub transferu definitywnego. Portal Transfermarkt wycenia piłkarza na 28 milionów euro. Działacze Chelsea są przekonani, że regularna gra Anglika wyjdzie na dobre obu stronom.
