W zbliżającym się wielkimi krokami zimowym okienku transferowym celem transferowym Liverpoolu może stać się pozyskanie nowego lewego obrońcy.
Andrew Robertson jest zasłużonym dla Liverpoolu zawodnikiem, jednak ma już na karku trzydzieści lat. Od przyjścia na Anfield w 2017 roku, rozegrał łącznie 316 spotkań. Obecnie widać jednak jak na dłoni, że Szkot nie jest już w stanie grać na poziomie, do którego przyzwyczaił sympatyków obecnego lidera tabeli Premier League. Nadal nie jest pewne, czy zostanie mu zaoferowana nowa umowa. Obowiązujący kontrakt Robertsona z The Reds jest w mocy do 30 czerwca 2026 roku.
Według Football Insider oraz CaughtOffside, The Reds chcą pozyskać zastępcę o profilu szkockiego bocznego obrońcy już w zimowym okienku transferowym. Na szczycie listy życzeń mają znajdować się lewi obrońcy innych klubów Premier League. Mowa o 27-letnim Antonee Robinsonie z Fulham, a także Milosie Kerkezie z Bournemouth. Wysoko ceniony jest zwłaszcza ten drugi. 21-letni Węgier stał się kluczowym elementem układanki Andoniego Iraoli. Rozpoczął on w tym sezonie od pierwszych minut wszystkie czternaście spotkań Wisienek w tym sezonie. W tym czasie zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Zainteresowanie Kerkezem wykazują jednak również Chelsea oraz Manchester United.
Robinson tymczasem miałby przedstawiać bardziej sprawdzoną i pewniejszą opcję wzmocnienia lewej flanki Kerkez, nadal mający stosunkowo mały bagaż doświadczenia.
Mając na uwadze małe marginesy w walce o mistrzostwo Premier League, Liverpool ma być skłonny do działania już w zimę, jeżeli tylko ich cele transferowe będą możliwe do pozyskania.