To jedno z najbardziej niesamowitych trafień w ostatnich sezonach ligi angielskiej. Nie tylko ze względu na urodę, ale też na okoliczności. Nasz gol listopada w Premier League to bramka Harry’ego Wilsona, która zapoczątkowała sensacyjny comeback Fulham w spotkaniu z Brentfordem!

Zanim obejrzycie najlepsze trafienie w listopadzie, przypominamy najpiękniejszą bramkę października. Strzelił ją Joško Gvardiol. Zobaczycie ją TUTAJ.

Była 82. minuta spotkania Fulham z Brentfordem, gdy Harry Wilson wszedł z ławki na boisko. Goście prowadzili 1:0, a Marco Silva liczył, że walijski skrzydłowy pomoże The Cottagers odrobić straty. Po dziesięciu minutach, już w doliczonym czasie, 27-latek zrobił coś niesamowitego.

Adama Traoré posłał wrzutkę z prawego skrzydła, a Wilson dopadł do niej na skraju pola bramkowego rywali. Sytuację miał jednak trudną. Bramka była właściwie za jego plecami, wysokość, na której znajdowała się piłka również nie sprzyjała. Odpaliła mu się jednak fantazja. Gracz Fulham zaimprowizował, uderzając piętą i lobując Marka Flekkena, którego zamurowało. To trafienie zszokowało cały stadion!

Wydawało się, że Wilson uratował drużynie remis. Jak się jednak okazało, był to dopiero pierwszy akt jego popisu. Pięć minut później trafił ponownie, zapewniając dramatyczną wygraną dubletem w doliczonym czasie gry. To był występ godny angielskiego określenia „super sub”!

Nasz gol listopada w Premier League uzbierał ponad 40% głosów w naszej ankiecie. Wszystkie pięć nominowanych trafień obejrzycie TUTAJ.