Rodri od lat jest absolutnie kluczowym piłkarzem Manchesteru City. Hiszpan w ostatnim czasie trafił natomiast na celownik Realu Madryt. Marca przekonuje jednak, że Królewscy nie mają obecnie w planach wykonania ruchu w stronę wykupienia pomocnika z szeregów Obywateli.

Rodri w 2019 roku zamienił Atletico Madryt na Manchester City. Ekipa z Etihad zapłaciła wówczas za pomocnika 70 milionów euro. Transfer ten okazał się niezwykle trafiony, ponieważ Hiszpan od lat jest absolutnie kluczowym piłkarzem zespołu Pepa Guardioli. Rodri swoimi kapitalnymi występami zdołał nawet zapracować na Złotą Piłkę.

Manchester City ma jednak dość spory kłopot, ponieważ 28-latek we wrześniu zerwał więzadło krzyżowe i czeka go jeszcze długa przerwa od gry. Pomimo bardzo poważnego urazu Hiszpana, w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o tym, że Rodri będzie mógł opuścić Etihad. Zainteresowanie pomocnikiem Obywateli przejawiać miał Real Madryt.

Marca przekazuje w tej sprawie nowe informacje. Hiszpańskim dziennikarzom udało się ustalić, że faktycznie Królewscy poszukują obecnie nowego pomocnika, który wniósłby odpowiednią jakość do drużyny. Przeprowadzka do Madrytu z pewnością byłaby też atrakcyjną wizją dla samego piłkarza, który urodził się w stolicy Hiszpanii. Mimo tego jednak hiszpański dziennik przekonuje, że Real obecnie nie rozważa próby zakontraktowania Rodriego i nie znajduje się on w planach klubu.

Działacze Realu mają wątpliwości co do tego jak zawodnik będzie prezentował się po poważnej kontuzji. Sam Rodri ma także nie pasować do strategii budowania składu, którą obrał urzędujący mistrz Hiszpanii.

Kontrakt Rodriego z Manchesterem City obowiązuje do 2027 roku. Hiszpan podczas swojego pobytu na Etihad czterokrotnie zostawał mistrzem Anglii. Raz sięgnął także z Obywatelami po Ligę Mistrzów.