We wrześniu tego roku Raphael Varane niespodziewanie zakończył profesjonalną karierę piłkarską. Do decyzji o zawieszeniu butów na kołku z pewnością przyczyniły się notoryczne kontuzje, które w ostatnim czasie uniemożliwiały 31-latkowi regularną grę. W wywiadzie udzielony L’Equipe Francuz wskazuje moment, który zrujnował jego karierę.
Przed początkiem tego sezonu obrońca zamienił Manchester United na Como, dla którego zdołał rozegrać tylko 23 minuty w spotkaniu Pucharu Włoch z Samdorią. Varane zszedł z boiska z urazem kolana, z którym miał problem już ponad dekadę temu. 31-latek przyznał, że uraz, którego nabawił się w meczu reprezentacji Francji z Ukrainą w 2013 roku, wpłynął w znacznym stopniu na jego dalszą karierę. Francuz miał zapalenie kolana, jednak udało mu się wyleczyć i był gotowy na spotkanie barażowe o awans na Mistrzostwa Świata, które w 2014 roku odbyły się w Brazylii.
„Nie powinienem był grać w tym spotkaniu. Po pierwszym urazie kolano cały czas puchło, ale Francja mnie potrzebowała. Podjąłem ryzyko, ale nie żałuję. Tego dnia zaryzykowałem całą swoją karierę. Dla Francji zrobiłbym to jeszcze raz” – mówił były zawodnik m.in. Realu Madryt.
Raphael Varane spędził na Wyspach Brytyjskich trzy sezony. W ich trakcie rozegrał dla Manchesteru United 95 spotkań, w których strzelił 2 bramki. Francuz w trakcie swojego pobytu na Old Trafford był łącznie kontuzjowany przez ponad 200 dni. Uniemożliwiło mu to pokazanie pełni swoich umiejętności, które mogliśmy zaobserwować w trakcie jego pobytu w drużynie Królewskich.