Ostatnio bardzo wiele mówi się o potencjalnych przenosinach Trenta Alexandra-Arnolda do zespołu Realu Madryt. Liverpool woli dmuchać na zimne i już teraz rozgląda się za alternatywą dla swojego obrońcy. Jeśli wierzyć doniesieniom dziennikarzy BBC, The Reds skierowali swoją uwagę na trzech zawodników.

Obecna umowa Alexandra-Arnolda z Liverpoolem wygasa pod koniec czerwca przyszłego roku i jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miała ona zostać parafowana przez samego zawodnika. Niepewną sytuację reprezentanta Synów Albionu chce wykorzystać Real Madryt. Królewscy w obliczu koszmarnej kontuzji Daniego Carvajala szukają alternatywy. Wiele brytyjskich i hiszpańskich dzienników twierdzi, że numerem jeden na liście życzeń Florentino Pereza jest właśnie TAA.

W związku z wieloma doniesieniami, Liverpool powoli planuje najbliższe, letnie okienko transferowe. Dziennikarze BBC podają, że Arne Slot na swojej liście życzeń ma aż trzy potencjalne nazwiska.

Jedną z wymarzonych opcji holenderskiego menedżera jest pozyskanie rewelacyjnego w tamtym sezonie Bundesligi Jeremiego Frimponga. Holender to tylko jedna z opcji. Pozostałymi są również Michael Kayode z Fiorentiny i Vanderson z Monaco. Dziennikarze twierdzą, że były menedżer Feyenoordu chce sprowadzić na Anfield piłkarza, który będzie opcją dla zespołu zarówno na tu i teraz, jak i w dłuższej perspektywie.

Potencjalne ściągnięcie któregokolwiek z wyżej wspomnianych piłkarzy będzie naprawdę słono kosztować. Najdłuższy kontrakt ma Kayode (30.06.2028 z opcją przedłużenia o rok), Vanderson jest związany z Monaco umową do 30.06 2028, podobnie jak Frimpong z Bayerem. Nieoficjalnie mówi się, że każdy transfer miałby kosztować w okolicy 30-40 milionów euro.