Graham Potter jest gotów wrócić do roli menedżera, po 17 miesiącach przerwy spowodowanej nieudanym okresem pracy w Chelsea. 49-latek przyznał, że czuł się upokorzony zwolnieniem, mimo że wcześniej z sukcesami rozwijał swoją karierę, prowadząc Ostersunds, Swansea i Brighton.
Anglik uważa, że jego frustracja i złość już minęły i teraz jego celem jest odbudować swoją reputację. W wywiadzie dla The Telegraph zaznaczył że poszuka właściwego dla siebie klubu i jest to najlepszy czas, by się tym zająć. Potter był łączony z różnymi stanowiskami od czasu odejścia z Chelsea, w tym z rolą selekcjonera reprezentacji Anglii po odejściu Garetha Southgate’a. On sam jednak woli pozostać w klubowej piłce, pełnej codziennych wyzwań i dynamicznej pracy.
🚨🏴 Graham Potter confirms he's ready to return to management… 🧠
"I’ve felt ready to return for a little while. It still has to be the right thing, but I’m excited for it. I’m excited to hear what the opportunities are. I’ll take each one & judge it on merits." (Telegraph) pic.twitter.com/6seRijif06
— EuroFoot (@eurofootcom) September 28, 2024
„Praca na poziomie międzynarodowym ma inny rytm i są tego plusy. Jest bardziej intensywna, gdy już trwa, ale między zgrupowaniami masz trochę więcej przestrzeni na oddech” – powiedział. „Nie wykluczam tego, ale jednocześnie lubię codzienną pracę z zawodnikami. Chcę być w klubie, próbować coś zbudować i zrobić różnicę”.
Podczas swojego pobytu na Stamford Bridge, Potter wygrał zaledwie 12 z 31 rozegranych meczów, remisując 8 i przegrywając 11. To dało mu zaledwie 39-procentowy wskaźnik wygranych.

