Kto na kapitana? GW5 24/25

Tydzień temu Mohamed Salah był masowo kupowany. Głównie przez swoją znakomitą formę, ale i przez opcję na opaskę właśnie w GW5, kiedy jego norweski rywal zmierzy się z najsilniejszą defensywą ligi. Blank z Nottingham trochę martwi, również 90 minut z Milanem w Lidze Mistrzów nie dało liczb, ale dalej ma on największy potencjał na punkty w ten weekend. Bournemouth sezon zaczęli w kratkę, a wyjazd na Anfield powinien być dla nich ciężką przeprawą. W zeszłym sezonie byli oni jedną z gorszych defensyw, jeśli chodzi o grę w delegacji. The Reds natomiast byli najlepsi, jeśli chodzi o domowe mecze. Stąd też zakładamy pewną wygraną, do której nogę powinien dołożyć Egipcjanin.

Do tej pory w Premier League przeciwko: Bournemouth – 9 goli i 1 asysta w 9 meczach.

W poprzednich 4 kolejkach Salah (1.84 xG, 1.16 xA) strzelił 3 bramki i zanotował 3 asysty. Oddał 13 strzałów (8 celnych, 12 z pola karnego) i miał 5 sytuacji potraktowanych jako „setki”. Sam również wykreował takie 4, a ogólnie miał 6 kluczowych podań.

Watkins nabijał to xG, nabijał i w końcu odpalił. Tydzień temu reprezentant Anglii zaliczył dublet z Evertonem. Do tego dorzucił we wtorek asystę w meczu Ligi Mistrzów. Wraca do formy, a jego rywalem będzie słabe w tyłach Wolves. Na starcie sezonu w samej Premier League stracili już 11 bramek, a w środę dorzucili kolejne 3 w ramach Carabao Cup. Ewidentnie coś nie działa w obronie Wilków, a Watkins z takich zaproszeń lubi skorzystać. Martwić mogą tylko jego historyczne rezultaty z Wolverhampton oraz uraz, z którym zszedł w meczu Young Boys, ale zakładamy, że do weekendu się z niego wyliże.

Do tej pory w Premier League przeciwko: Wolves – 1 gol i 1 asysta w 8 meczach.

W poprzednich 4 kolejkach Watkins (2.85 xG, 0.08 xA) strzelił 2 gole i zanotował 1 asystę. Oddał 10 strzałów (6 celnych, 10 z pola karnego), miał 8 sytuacji typu „setka”, a także wykreował 4 szanse, w tym 2 stuprocentowe.

Chelsea miała problemy z Bournemouth, ale nie zamierzamy tak szybko zrezygnować z ich usług. Ich następny rywal, West Ham, zalicza słaby początek sezonu i gdyby nie gol Danny’ego Ingsa (tak, on wciąż tam jest!) w ostatnich sekundach meczu, to mieliby 3 porażki w 4 meczach. Do tego stracili już 6 bramek, więc trzeba korzystać, póki świeżo budowana defensywa Młotów ma swoje problemy. Palmer jest naturalnym kandydatem na potencjalnego kata. Powinien zagrać 90 minut, ma karne i prawdopodobnie większość akcji The Blues powinna mieć na sobie znak jakości Anglika.

Do tej pory w Premier League przeciwko: West Hamowi  – 1 gol w 2 meczach.

W poprzednich 4 kolejkach Palmer (0.85 xG, 1.07 xA) strzelił 1 gola i zanotował 4 asysty. Oddał 9 strzałów (3 celne, 2 z pola karnego) w tym jedną setkę, a także wykreował aż 12 okazji, gdzie wśród nich 4 były stuprocentowe.

Czy dawanie opaski napastnikowi, który w ostatnich 3 meczach z Arsenalem skumulował łącznie tylko 0.24 xG jest dobre? Nie jest to optymalne, ale Haaland… to Haaland. Kto jak nie on ma rozbić duet Saliby i Gabriela. Norweg jest w świetnej formie, gra na Etihad Stadium, które jest jego ulubionym terenerem, a w City dobrze wiedzą, że jeśli mają odskoczyć od rywali w walce o tytuł to właśnie teraz, kiedy nie ma choćby Odegaarda, a do tego dojdzie im jeden dzień mniej regeneracji. Jeśli nie macie Salaha, trudno go wam będzie ściągnąć, a kombinowanie z kapitanem nie jest w waszych stylu, to Erling powinien być ciekawą… różnicą. W końcu jest to jedna z kolejek, gdzie jego efektywne posiadanie nie będzie powyżej 150%. Ludzie będą stawiać na bezpiecznego Salaha lub niszowe opcje. Nawet jeden gol Norwega może dać spory awans.

Do tej pory w Premier League przeciwko: Arsenalowi – 2 gole i 2 asysty w 4 meczach.

W poprzednich 4 kolejkach Haaland (4.83 xG, 0.16 xA) strzelił aż 9 goli. Oddał 20 strzałów (14 celne, 18 z pola karnego), w tym 8 stuprocentowych sytuacji. Miał też jedną stworzoną setkę.