Manchester United oraz Liverpool prawdopodobnie czeka batalia o tego samego piłkarza. Oba kluby szukają w Premier League długoterminowego zastępcy dla swoich lewych obrońców.
Andrew Robertson jest pewnym punktem The Reds w ostatnich latach. Był ważnym członkiem zespołu wygrywającego Ligę Mistrzów czy Mistrzostwo Anglii. W taktyce Arne Slota, rola Szkota jest jednak dość ograniczona. Zawodnik, znany ze swojej wydolności i rajdów od jednego pola karnego do drugiego, często schodzi do środkowej części boiska. W Manchesterze United natomiast pierwszym wyborem jest Luke Shaw, ale Anglik ma często kłopoty zdrowotne. Podobnie ma się z sytuacja z Tyrellem Malacią. Przez większość ubiegłego sezonu na lewej stronie defensywy grał Diogo Dalot lub Aaron Wan-Bissaka. Dlatego też, działacze Czerwonych Diabłów chcą sprowadzić kogoś, kto zagwarantuje regularną grę na tej pozycji.
Według Teamtalk oba zespoły wzięły na radar Milosa Kerkeza z Bournemouth. 20-latek przez całe letnie okienko łączony był z przenosinami na Old Trafford lub do Chelsea. Reprezentant Węgier trafił do The Cherries w lipcu ubiegłego roku. Jego poprzednim klubem był holenderski AZ Alkmaar, przez co zawodnik jest dobrze znany holenderskim trenerom z Manchesteru i Liverpoolu. Po przybyciu do Premier League, szybko zaczął zbierać dobre recenzje, zwłaszcza za swoje umiejętności w grze ofensywnej.
Młody obrońca kosztował władze Bournemouth 15,5 miliona funtów, więc teraz działacze z Vitality Stadium będą za niego oczekiwali znacznie wyższej kwoty. Portal Transfermarkt wycenia Kerkeza na 20 milionów euro. Biorąc pod uwagę znaczenie piłkarza dla zespołu, na transfer będzie trzeba jednak poczekać do następnego lata.