Przed dzisiejszym meczem na Old Trafford pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem, Arne Slot stanął w ogniu pytań. Holenderski menedżer wypowiedział się na temat nowych wzmocnień i opowiedział o odczuciach towarzyszących przed angielskim klasykiem.
Już dziś o 17:00, Manchester United w hitowym starciu trzeciej kolejki podejmie u siebie ekipę Liverpoolu. Trener The Reds został wypytany przez dziennikarzy o ocenę letniego okienka, a także niedzielny mecz na Old Trafford.
Arne Slot o transferach Federico Chiesy i Giorgiego Mamardashviliego:
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że udało nam się znaleźć piłkarzy, którzy będą dla nas wzmocnieniem. Chiesa to ktoś, kto może nam pomóc w krótkim okresie, a Mamardashvili jest, moim zdaniem, jednym z przykładów transferu, który ma sens z punktu widzenia projektu długoterminowego klubu. Nie spodziewam się w najbliższym czasie kolejnych wzmocnień. Jesteśmy zadowoleni z kadry jaką posiadamy. Jeśli nadarzy się okazja to będziemy działać, ale niczego specjalnego się nie spodziewam”.
O niedzielnym meczu na Old Trafford:
„Wiem, jak w Anglii podchodzi się do tego meczu, ale nie sądzę, żeby rozmawianie o otoczce było konieczne. Jeśli zaczynasz pracę w Liverpoolu, każdy wie jak ważny jest mecz z United. Podobnie jest, gdy pracujesz w Feyenoordzie, jak ważny jest mecz z Ajaxem. Ludzie oczywiście ci mówią, ale to nie jest konieczne, ponieważ jeśli śledzisz piłkę nożną, wiesz jak ważne to są mecze”
O relacjach z Erikiem ten Hagiem:
„Mimo wielu krążących plotek, nie jesteśmy przyjaciółmi. Nasza relacja jest dobra i normalna, tak jak z większością pozostałych menedżerów. Dołączyli do niego Rene Hake i Ruud van Nistelrooy, a moja relacja z nimi oboma jest taka sama, jak z Erikiem. Powiedziałbym, że jest bardzo dobra, ponieważ wszyscy bardzo się szanujemy ze względu na to, co ci menedżerowie zrobili w swoich poprzednich klubach”.
O swoich odczuciach o Anglii po dwóch pierwszych meczach nowego sezonu:
„To, co widzę, to nie to, że zawsze jest presja na piłkę – nie każda drużyna stosuje wysoki pressing. Większość z nich tak, ale nie każda drużyna. Fizyczność ligi jest o wiele, wiele, wiele wyższa niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni w Holandii. W Holandii, jeśli grasz zespołami z miejsc od 10 do 18, to jest o wiele mniej fizyczności, ale kiedy graliśmy z Ipswich w pierwszej połowie, to gospodarze otrzymali kilka żółtych kartek, które w Holandii mogłyby być czerwoną kartką. To trochę przesada, więc przyzwyczajam się do angielskich mediów! Tak jak powiedziałem, o wiele trudniej wygrać z zespołem z dolnego połowy tabeli 10 do 18 niż w Holandii”.
Mecz Manchesteru United z Liverpoolem już dziś o godzinie 17:00 polskiego czasu. Transmisję możecie obejrzeć w Viaplay: https://bit.ly/AE-Viaplay.

