Trzecią kolejkę Premier League do udanych może zaliczyć zespół Ipswich Town. The Tractor Boys swoje domowe spotkanie z Fulham zakończyli wynikiem remisowym, dającym pierwszy punkt w obecnych rozgrywkach. Bramkę dla gospodarzy zdobył Liam Delap, który w letnim okienku transferowym przeniósł się na Portman Road z Manchesteru City.

Zadowolenia z przebiegu spotkania nie krył Kieran McKenna. 38-letni szkoleniowiec w wywiadzie pomeczowym stwierdził, że główną zaletą jego podopiecznych była wiara w siebie, którą uzyskali w dotychczasowych spotkaniach.

Szczególnie w meczu z Liverpoolem, zawodnicy wyszli z większą pewnością siebie. Dzisiaj bazowaliśmy na tym, co zrobiliśmy w spotkaniu z Liverpoolem. Nasz pressing znów był dobry i agresywny. Szczerze mówiąc, myślę, że zawodnicy podeszli do pierwszych trzech meczów z większą wiarą w siebie. To był dobry, solidny występ w naszym wykonaniu, który pokazał rozwój zespołu. Byliśmy konkurencyjni, mieliśmy lepszą drugą połowę i byliśmy zespołem, który miał większe szanse na zwycięstwo z uznaną drużyną Premier League. Rozegranie tak dobrze zorganizowanego, skoordynowanego oraz pełnego determinacji i jakości występu było pozytywnym sygnałem.

McKenna zabrał również głos na temat strzelca gola na wagę remisu, Liama Delapa.

To był wspaniały moment, prawda? To jego pierwszy gol dla klubu i pierwszy gol w Premier League na Portman Road od 22 lat. Podobał mi się jego wszechstronny występ. Z każdym tygodniem staje się coraz silniejszy, wciąż się uczy i czeka go wielki rozwój. Ma wielki potencjał, naprawdę wierzymy w Liama i dobrze nam się z nim pracuje.

Po dwóch porażkach z Liverpoolem oraz Manchesterem City, fani Ipswich Town mogą wreszcie cieszyć się ze zdobyczy punktowej swojego zespołu. Po przerwie reprezentacyjnej, The Tractor Boys udadzą się na The Amex Stadium, gdzie zmierzą się z niepokonaną do tej pory drużyną Brighton.