Mohamed Salah wchodzi w ostatni rok kontraktu z Liverpoolem. Egipcjanin w tym momencie nie chce się jednak skupiać na przedłużeniu wygasającej umowy.
„Wszedłem w nowy sezon z myślą, że mam roczny kontrakt, ale wszystko jest w porządku. Cieszę się tym okresem i nie myślę o umowie. Skupiam się na tym, co jest tu i teraz, bo to jest najważniejsze”.
W trakcie wywiadu udzielonego Sky Sports poruszony został również temat następnego meczu z Manchesterem United, zmiany trenera i filozofii gry oraz tego, jak trudne jest wygrywanie:
„Jestem bardzo podekscytowany tym meczem. Moim celem jest pomóc drużynie w odniesieniu dobrego wyniku. Nie skupiam się na rekordach, dla mnie najważniejsza jest drużyna”.
„To duża zmiana. Jurgen był tu przez 7-8 lat. Teraz jest nowy menedżer i jest inaczej, ale staram się tym cieszyć. Gramy teraz zupełnie inaczej. Trener chce mieć piłkę cały czas w posiadaniu. Bardzo często narzucamy presję na przeciwników, jeszcze na ich własnej połowie. Chcemy kontrolować mecze, choć nie zawsze to wychodzi. Musieliśmy wyjść ze swojej strefy komfortu. Przez te 7 lat, gdy trenerem był Klopp, mieliśmy swoje przyzwyczajenia i reakcje na boisku, jak i poza nim. Wraz z przyjściem nowego szkoleniowca musimy się dostosować do jego filozofii. Wygrywanie jest trudne, bardzo trudne. Wymaga wiele poświęcenia. Zawsze musisz znaleźć coś, co pozwoli ci stać się lepszym i ciężko trenować każdego dnia. Wszystko w życiu robię dla piłki. Ona jest centrum mojego świata”.
W obecnym sezonie Mohamed Salah wystąpił w obu dotychczasowych meczach Liverpoolu, w których zdobył dwie bramki oraz zaliczył jedną asystę. Liverpool jako jedna z czterech drużyn w tym sezonie ma komplet punktów po dwóch meczach.