Ruud van Nistelrooy był niezwykłym napastnikiem dla Manchesteru United, ale jego wpływ na drużynę jako trenera, może okazać się równie istotny dla Marcusa Rashforda czy Rasmusa Hojlunda. Holender dołączył do sztabu szkoleniowego Erika Ten Haga i już w dziś będzie mógł ponownie przywitać się z kibicami na Old Trafford. 

Pomimo zdobycia 150 goli dla Czerwonych Diabłów niewielu przypuszczało, że w przyszłości Ruud obejmie taką rolę. Jego odejście w 2006 roku było burzliwe, a jego stosunki z Sir Alexem Fergusonem uległy znacznemu pogorszeniu. Holender przez większość swojej kariery miał reputację piłkarza skoncentrowanego wyłącznie na własnych celach, co nie do końca wpisywało się w rolę trenera. Gary Neville przyznał, że zastanawiał się, czy mimo wszystkich jego goli, styl gry był odpowiedni dla potrzeb United w tamtym czasie. Rio Ferdinand opowiadał natomiast o sytuacji z szatni, po zwycięstwie Diabłów, gdzie zobaczył bolesny wyraz twarzy Van Nistelrooya. Napastnik wówczas odkrył, że Thierry Henry, jego wieloletni rywal o Złotego Buta, również strzelił gola tego popołudnia.

Samodzielny debiut w PSV

Mimo że Van Nistelrooy nadal koncentruje się na sobie, teraz jest zupełnie innym człowiekiem. Javier Rabanal, który był jego asystentem w PSV, gdy poprowadził klub do dwóch trofeów, uważa go za nie tylko świetnego zawodnika, ale również niezwykle imponującego szkoleniowca.

„Mieliśmy ze sobą fantastyczną relację. Jest skromnym człowiekiem, z którym bardzo łatwo się pracuje, a ja dużo się od niego nauczyłem. Całkowicie zmienił moje postrzeganie piłki nożnej na najwyższym poziomie. Jeśli mówimy o wiedzy taktycznej, to większość trenerów jest na identycznym poziomie. Różnica w przypadku Ruuda polegała na jego pasji i umiejętności przekazywania swoich uczuć całemu zespołowi. To człowiek, który potrafi nawiązać więź z ludźmi. Nie ma znaczenia, czy to młody zawodnik stawiający pierwsze kroki w świecie futbolu, czy piłkarz u schyłku kariery” – powiedział Rabanal dla Sky Sports.

Pasja i zaangażowanie

Mogłoby się wydawać, że jego nominacja na członka sztabu Manchesteru United mogłaby być kierowana popularnością wśród kibiców. Tom Heaton przyznał, że podczas jednego z pierwszych spotkań z drużyną, Ruud wykazywał się ogromną wiedzą, a jego analizy były bardzo szczegółowe.

„Musisz mieć tę pasję. Dla niego życie jest już poukładane po karierze jaką zrobił. Jeśli wykonuje nadal tę pracę, to dlatego, że ją kocha. Jest skoncentrowany na swojej karierze trenerskiej. Uwielbia spędzać czas na treningach. Może nawet za bardzo! Chce uczestniczyć w każdym ćwiczeniu. Nie potrafi trzymać się z dala od boiska. Chce mieć codzienny kontakt z zawodnikami na boisku, podczas każdego treningu. Dla mnie to ogromna zaleta, ponieważ ma połączenie byłego zawodnika i profesjonalnego trenera. Widzi obie te perspektywy. To czyni go innym trenerem” – dodał Rabanal.

Odkupienie

Van Nistelrooy zaczął się zmieniać pod koniec swojej kariery. Cztery lata po odejściu z Manchesteru United zadzwonił do Fergusona, aby przeprosić za swoje zachowanie. W ostatnich latach gry przyjął rolę mentora dla napastników, których wcześniej postrzegał jako rywali. Heung-Min Son, uważany za jednego z najlepszych strzelców w Premier League, był jego kolegą z drużyny w Hamburgu. Van Nistelrooy wspierał go. „Pomógł mi bardzo. Zobaczył moje pierwsze zajęcia i rozmawiał ze mną. Dodał mi pewności siebie i chcę mu za to podziękować” – mówił Koreańczyk.

W Maladze zaczął naprawdę myśleć o tym, jak może wpływać na otaczających go ludzi i zaczął rozważać karierę trenerską. Salomon Rondon mówił o Van Nistelrooyu jako „doskonałym przykładzie”, podczas gdy Juanmi, mając 19 lat, zaliczył debiut w reprezentacji Hiszpanii. W PSV pomógł rozwinąć talent Cody’ego Gakpo. Noni Madueke, kolejny z jego podopiecznych, mówił o tym, że Van Nisterlooy jest szanowany za to, co robił na boisku. „Zawodnicy z pewnością się do niego przekonają, ponieważ był wielkim piłkarzem. Myślę, że ma dobre pomysły taktyczne jako trener. Jest legendą, więc zaszczytem byłoby pracować z nim. Pomógł mi bardzo w mojej grze ofensywnej. Do dziś potrafi bezbłędnie wykańczać akcje” – dodał Anglik.

Jak odnajdzie się w Manchesterze United?

Oglądając dawne mecze z Van Nistelrooyem, jego umiejętności strzeleckie nadal robią wrażenie. Był lisem pola karnego. Łatwo dostrzec, jak wiele ze strzelonych goli wydawało się dla niego prostych. Pierwszy kontakt z piłką wyprowadzał go z opresji, a przy drugim kontakcie piłka była już w siatce. Czy z tego mogą czerpać napastnicy Czerwonych Diabłów?

„Nie mam wątpliwości” – zaczął Ten Hag. Strzelił tak wiele bramek, że na pewno pomoże zawodnikom w różnych aspektach gry i obudzi w nich głód strzelecki” – dodał szkoleniowiec Manchesteru United.

Krąży opowieść, że Marcus Rashford poczuł się kiedyś urażony próbami Steve’a McClarena, który próbował go zmotywować podczas gry w pięciu na pięciu na treningu. McClaren powiedział, że to on jest tym, który ma zdobyć decydującego gola, ale Rashford poprosił, by nie wywierał na nim takiej presji. Angielski trener podczas swojej pierwszej kadencji w klubie pracował z takimi napastnikami jak Dwight Yorke czy Andy Cole i był zaskoczony reakcją Rashforda, ponieważ chciał go tylko zainspirować swoimi uwagami.

Znalezienie odpowiedniej więzi

Podczas ostatniego spotkania o Tarczę Wspólnoty, kamery zarejestrowały jak Van Nistelrooy wstaje z miejsca i pociesza Rashforda po porażce Czerwonych Diabłów.

„Wątpię, żeby Erik ten Hag zatrudnił byłego trenera PSV tylko po to, by pracował z napastnikami. Ma on o wiele więcej do zaoferowania zawodnikom na każdej pozycji. Oczywiście, mieliśmy podwójne sesje treningowe, a popołudniowa sesja była skoncentrowana na wykończeniu akcji. Nie chodzi tylko o samo strzelanie, ale odnajdywanie się we właściwym miejscu, uwolnienie się od obrońcy i podjęcie właściwych decyzji” – stwierdził Rabnal.

Z Rene Hake i Andreasem Georgsonem, którzy również byli menedżerami w Europie, Ten Hag zebrał imponującą grupę trenerów, którzy mają go wspierać. „Ci trenerzy pomogą”, mówi Rabanal. „Mogą wnieść wiele, aby pomóc Manchesterowi United wrócić na najwyższy poziom, na którym chcą być, walcząc o tytuły”.

Żaden z nich może nie zrobić tego lepiej, niż legendarny napastnik, który stał się empatycznym trenerem. Trenerem gotowym zrobić różnicę dla swojej drużyny.