Wilfried Zaha znajduje się na wylocie z Galatasaray. Iworyjczyk dostał zgodę na odejście z klubu, a o jego względy bardzo mocno zabiega… Crystal Palace.

Zaha po wielu tygodniach negocjacji z działaczami Galatasaray, ostatecznie dostał pozwolenie na odejście z klubu. Iworyjczyk swojego pobytu w Turcji z pewnością nie zaliczy do najbardziej udanych epizodów w swojej karierze. 31-latek podczas premierowej kampanii w barwach popularnych Galaty uzbierał łącznie 42 występy, jednak w lidze był dla swojego trenera postacią drugoplanową. Pomimo wielu kapitalnych występów na angielskich boiskach, menedżer zespołu, Okan Buruk, nie widział w nim lidera swojego zespołu.

Oczekiwania finansowe piłkarza nie pokrywały się z tym, co ostatecznie prezentował na boisku. Dzięki temu włodarze klubu z RAMS Park zdecydowali się na rozstanie z Iworyjczykiem. Zdaniem dziennikarzy Telegraph, w tym momencie wchodzi w grę jedynie wypożyczenie za opłatą bliską dziesięciu milionów euro. Zainteresowanie zawodnikiem bardzo mocno przejawia… Crystal Palace. Jak podają brytyjscy dziennikarze, Orły sondują ponowne zatrudnienie 31-letniego zawodnika.

Pomimo wielu niesnasek w przeszłości, mówi się, że Zaha jest bardzo mile widziany na Selhurst Park nie tylko przez kibiców tego klubu, ale także przez prezesa – Steve’a Parisha i dyrektora sportowego Dougiego Freedmana.

Nieco sparafrazujemy popularne przysłowie. Niby mówi się, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Zaha postanowił pójść o krok dalej i jest bliski zrobienia tego po raz trzeci.

Zawodnik przez ponad osiem lat gry w londyńskim zespole rozegrał łącznie 458 występów, w których zanotował 90 bramek i do swojego dorobku dorzucił 62 asysty. Według portalu Transfermarkt, jego wartość rynkowa wynosi obecnie 11 milionów euro.