Zdaniem dziennikarzy The Athletic, Julián Álvarez powoli rozgląda się za nowym pracodawcą. Argentyński snajper nie przedłużył obecnego kontraktu z Manchesterem City i czeka na oferty ze strony innych klubów.

Nie tak dawno stuknęły dwa lata, odkąd Julián Álvarez przeniósł się z River Plate do ekipy The Citizens. Trzeba przyznać, że zawodnik pomimo bardzo młodego wieku, w piłkarskiej karierze zdobył niemalże wszystko, co było do zdobycia. Argentyńczyk w trakcie pobytu na Etihad przypisał sobie między innymi dwa mistrzostwa Anglii, Ligę Mistrzów, Puchar Anglii czy Klubowe Mistrzostwa Świata. Zaspokojony głód sięgania po kolejne triumfu przerodził się w głód zbierania większej liczby minut na boisku. Nie jest tajemnicą, że w talii Pepa Guardioli napastnikiem numer jeden jest Erling Haaland. Jeśli jednak hiszpański menedżer nie będzie w stanie pogodzić gry z dwoma napastnikami, Álvarez prawdopodobnie poszuka nowego pracodawcy.

Chętnych po 24-latka oczywiście nie brakuje. Jedną z ekip, które bardzo chętnie widziałyby w swoich szeregach reprezentanta Albiscelestes jest Atlético Madryt. Po odejściu Alvaro Moraty do ekipy Milanu, Cholo Simeone rozgląda się za nową dziewiątką. Niewykluczone zatem, że popularni Rojiblancos, już wkrótce wystosują pierwszą, oficjalną ofertę za gracza City. The Athletic przekonuje, że angielski klub jest otwarty na rozmowy. Obywatele wycenili swojego zawodnika na 60 milionów euro, a kwota ta może wzrosnąć do 77 milionów euro, jeśli zostaną spełnione inne zmienne.

Nieoficjalnie mówi się, że inną z drużyn, które mają chrapkę na Álvareza jest PSG. W brytyjskiej prasie pojawiają się jednak informacje, że francuska ekipa wciąż czeka na rozwój sytuacji w sprawie Finansowego Fair Play.

Obecny kontrakt mistrza świata z Kataru kończy się w 2028 roku, więc Manchester City może wyczekiwać na naprawdę spore pieniądze. Snajper Obywateli w mistrzowskim sezonie odgrywał w Manchesterze City ważną rolę, notując łącznie 54 występy, 19 bramek i 13 asyst. On sam liczył jednak, że Pep Guardiola obdarzy go jeszcze większym zaufaniem.