Polska przegrała z reprezentacją Holandii w swoim pierwszym meczu na tegorocznych mistrzostwach Europy. Nasi reprezentanci pokazali się jednak z bardzo dobrej strony, a jednym z naszych najlepszych zawodników był Piotr Zieliński. W 78. minucie został jednak zdjęty z placu gry. W mocnych słowach tę decyzję trenera Michała Probierza skomentował sam David Moyes.

Były trener West Hamu podczas trwającego Euro jest ekspertem telewizji BBC. W pomeczowym studiu szczególną uwagę zwrócił on na moment zejścia Piotra Zielińskiego na ławkę rezerwowych. Jego zdaniem był to duży błąd naszego selekcjonera.

„Zdjęcie Zielińskiego zdestabilizowało grę reprezentacji Polski” – stwierdził szkocki menedżer.

To właśnie były pomocnik Napoli zanotował asystę przy golu Adama Buksy na 1:0. Później świetnie dyrygował tempem gry naszej drużyny. Jego doświadczenie i boiskowa inteligencja były dla nas bardzo ważne.

Wydaje się, że Probierz faktycznie nie zdjąłby go z placu gry, gdyby nie fakt, że sam Zieliński poprosił go o przeprowadzenie zmiany. Polak odczuwał bardzo duże zmęczenie i poczuł ból w mięśniu, ale po przeprowadzonej analizie medycznej okazało się, że nie jest to nic groźnego.

Moyes nie miał prawa wiedzieć o tej sytuacji. Jednak ogólny odbiór gry naszych rodaków w studiu BBC był pozytywny. Byli oni pod wrażeniem występu biało-czerwonych w obliczu absencji Roberta Lewandowskiego. Były szkoleniowiec Młotów wskazał jednak też kilka elementów, które mogły zadecydować o naszej przegranej.

„Uważam, że robota wykonana przez Polaków była OK. Nie powinni być nadzwyczaj zawiedzeni. Jednak to Holendrzy zdołali przekroczyć granice i wykonali lepszą pracę. Natomiast Polacy postanowili się zamknąć, zrezygnować z nadmiernej agresywności. W końcowym rozrachunku zupełnie im się to nie opłaciło. Trener Ronald Koeman był odważny, gdy zdecydował, że ściągnie kilku ofensywnych graczy. Dało to jego drużynie coś nowego. To Polska bardziej wypadła z gry” – wywnioskował Moyes.