Arsenal żeby nie obudzić się przysłowiową „ręką w nocniku”, musi zacząć powoli intensyfikować działania. Dostępni na rynku atrakcyjni jakościowo napastnicy nie tylko nie są tani, ale również trudno ich zakontraktować. Po upadku planu zakupu Benjamina Šeško, Kanonierzy muszą szukać alternatyw, na które czają się również rywale…
Zgodnie z doniesieniami podanymi przez Sky Sports, to Manchester United prowadzi w wyścigu o Joshue Zirzkee. Napastnik Bologni stanowi jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji na rynku nie tylko z uwagi na potencjał, ale i cenę. W kontrakcie, który wygasa w 2026 roku, ma on zapisaną klauzulę równą 34 miliony funtów.
W gronie zainteresowanych zakupem na drugim miejscu stawia się Milan, a na trzecim dopiero Arsenal i Juventus. Konieczność szukania kolejnych alternatyw może okazać się wyjątkowo karkołomna dla Mikela Artety. Trudno uwierzyć, że Newcastle zdecyduje się na sprzedaż Isaka, a negocjacje z Napoli bywają wyjątkowo wymagające.
Arsenal musi kupić napastnika, co więcej musi już zacząć dążyć w odpowiednim kierunku. Naturalnie, można oczekiwać, że kolejny wielki talent objawi się na nadchodzących Mistrzostwach Europy. Tu kluczem jest jednak odpowiednie wstrzelenie się w moment…