Dominic Solanke może być łakomym kąskiem na rynku transferowym. Wycena napastnika Bournemouth pozostawała zagadką, ale okazuje się, że piłkarz Wisienek ma w swoim kontrakcie pokaźną klauzulę, która dotyczy jednak tylko niektórych klubów Premier League.
Anglik dołączył do drużyny Bournemouth w 2019 roku z Liverpoolu, a klub zapłacił za niego wtedy 19 milionów funtów. W 2023 roku przedłużył swoją umowę o kolejne cztery lata, a w kontrakcie została zawarta klauzula wykupu. Ma ona wynosić aż 65 milionów funtów, ale aktywować mogą ją tylko wybrane kluby. Jak podaje The Athletic, lista tych drużyn nie została ujawniona, ale prawdopodobnie chodzi o czołowe zespoły Premier League oraz te zagraniczne, które występują w europejskich pucharach.
Dominic Solanke ma za sobą znakomity sezon, w którym strzelił 19 bramek i zanotował 3 asysty. Nie jest tajemnicą, że 26-latek znalazł się na radarze znacznie większych ekip. Bournemouth oczywiście nie chciałoby oddawać swojego najlepszego strzelca, ale jeżeli pojawi się konkretne zainteresowanie, mogą nie mieć absolutnie nic do powiedzenia.
Co ciekawe, na ewentualnym transferze ma zarobić też Liverpool. Sprzedając Solanke do Bournemouth, The Reds zapewnili sobie 20% od kolejnej transakcji z jego udziałem. Jeżeli więc Anglik faktycznie odejdzie za 65 milionów funtów, Liverpool zarobi jakieś 9 milionów funtów. Klauzuli podlega zysk, jaki odnotuje Bournemouth na tym piłkarzu, więc jakieś 46 milionów funtów. Klub z Merseyside miał też zagwarantowane prawo pierwokupu, ale zdążyło już wygasnąć.