Alexander Isak od kilku miesięcy jest łączony z opuszczeniem szeregów Newcastle United. Najwięcej w kontekście nowego miejsca pracy utalentowanego Szweda mówi się o drużynie Arsenalu. Obecni wicemistrzowie Anglii mają bardzo wysoko cenić umiejętności napastnika Srok. Sam zawodnik zdążył ostatnio skomentować doniesienia odnośnie potencjalnych przenosin do zespołu Kanonierów.
Isak podczas minionego sezonu Premier League był jednym z najskuteczniejszych zawodników w całej lidze. 24-latek zdobył aż 21 goli oraz 2 asysty w 30 ligowych rywalizacjach. 45-krotny reprezentant Szwecji trafiał do siatki oponentów średnio co 108 minut. Obecnie wyceniany jest na około 75 milionów euro. Jego sprzedaż dla The Magpies miałaby być okazją na ucieczkę od problemów związanych z przepisami Finansowego Fair Play.
W wywiadzie dla szwedzkiego portalu Fotbollskanalen atakujący The Toon przyznał, że na ten moment nie myśli jednak o odejściu z Newcastle. Nie rozmawiał też z zarządem klubu odnośnie ich sytuacji względem regulacji FFP.
„Naprawdę bardzo, bardzo dobrze czuje się w Newcastle. Właśnie mam za sobą najlepszy sezon w swojej całej dotychczasowej karierze. Nie należy tego lekceważyć. Kocham wszystko w klubie, kibicach, drużynie, a także samym mieście. Praktycznie wcale nie myślę o przeprowadzce czy czymkolwiek podobnym. Świetnie się tutaj bawię i jestem bardzo zadowolony ze swojego życia. W klubie nie było tego żadnych rozmów ani dramatów odnośnie sytuacji finansowej. Nie otrzymałem od klubu żadnej informacji, że muszą mnie sprzedać” – powiedział Alexander Isak.
Podsumowując, Szwed dość jasno dał do zrozumienia, że pragnie pozostać w swojej obecnej drużynie. Nie wykazuje on też właściwie żadnych chęci na przenosiny do czerwonej części północnego Londynu. Na ten moment wszystko wskazuje, więc na to, że 24-latek w następnej edycji angielskiej ekstraklasy znów będzie bronił barw Srok.