Zmiana właścicieli Evertonu nie wypaliła – przynajmniej na razie. O przejęcie The Toffees starali się 777 Partners. Konsorcjum nie przeszło jednak weryfikacji przez Premier League i w efekcie nie dotrzymało wymaganego terminu. Przyszłość klubu z niebieskiej części Merseyside wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Na stronie internetowej Evertonu pojawiło się oświadczenie informujące o niepowodzeniu przejęcia klubu przez nowych właścicieli, 777 Partners. 1 czerwca wygasł maksymalny termin dopięcia transakcji przez amerykańskie konsorcjum.

Porozumienie w sprawie sprzedaży większości udziałów klubu między 777 Partners i Blue Heaven Holdings Limited wygasło dzisiaj. Zarząd docenia znaczny poziom wsparcia finansowego zapewnionego klubowi przez 777 Partners w ostatnich miesiącach i przy okazji pragnie im za to podziękować. Klub będzie funkcjonował, jak zwykle, pracując wraz z Blue Heaven Holdings, by ocenić najlepsze opcje, dotyczące jego struktury właścicielskiej” – możemy przeczytać w treści oświadczenia.

777 Partners mieli przejąć należący do Farhada Moshiriego pakiet 94% udziałów. Porozumienie w sprawie sprzedaży osiągnięto we wrześniu 2023 roku. Konsorcjum z Miami budziło jednak duże kontrowersje. Firma, która inwestowała w kluby piłkarskie na całym świecie, znajduje się bowiem na celowniku władz w związku z zaległościami finansowymi w USA i Belgii. Nie przeszła ona również weryfikacji przez władze Premier League. Żeby to zrobić, musiała przedstawić dowody, że posiada środki, by spłacić zadłużenie Evertonu oraz zrzec się roszczeń do pożyczonych im wcześniej 200 milionów funtów. Termin na spełnienie warunków przedłużono w lutym, ale i tak nie udało się ich spełnić.

Stowarzyszenia kibicowskie nalegały, aby Moshiri rozejrzał się za innymi zainteresowanymi sprzedażą klubu, ale biznesmen czekał na 777 Partners. Teraz został zmuszony do znalezienia nowego nabywcy.

Everton od kilku lat regularnie notuje straty. W efekcie potrzebuje nowego inwestora. Z uwagi na niespełnienie ligowych zasad finansowych The Toffees zostali w minionym sezonie ukarani odjęciem łącznie ośmiu punktów. Pomimo tego zdołali utrzymać się w Premier League bez większych problemów.