Manchester United przygotowuje się do finału Pucharu Anglii, ale wokół klubu toczy się wiele rozmów. Wciąż niejasna jest przyszłość Erika ten Haga, wciąż nie wiadomo jakim budżetem będzie mógł operować menedżer na rynku transferowym. Od dawna mówi się jednak, że Czerwone Diabły będą musiały rozpocząć od wyprzedaży, jeżeli będą chcieli wzmocnić kadrę.
Dziennikarz Daily Mail, Chris Wheeler pokusił się nawet o dokładną estymację środków, jakimi będzie dysponował trener Manchesteru United na rynku transferowym. Zdaniem dziennikarze, możliwości finansowe Czerwonych Diabłów to tego lata nieco ponad 35 milionów funtów w gotówce. Nie oznacza to jednak, że United może wydać tylko tyle, ponieważ koszty transferów często rozbijane są na raty. Jeżeli Manchester planuje jednak duże transfery, najpierw trzeba będzie wyczyścić kadrę.
Samą wiarygodność Chrisa Wheelera w temacie budżetu United można poddać w wątpliwość. Nie dalej jak w 2022 roku podawał, że budżet Czerwonych Diabłów będzie wynosił zaledwie 20 milionów funtów przez brak awansu do Ligi Mistrzów. Według Transfermarkt klub wydał w tamtym okienku ponad 200 milionów funtów, a na Old Trafford trafili tacy zawodnicy jak Antony, Casemiro czy Lisandro Martinez.
To nie zmienia jednak faktu, że na Old Trafford szykuje się czystka. Nie jest tajemnicą, że klub bardzo chętnie rozstałby się z Casemiro i zarobił na nim przyzwoite pieniądze w umowie z którymś z saudyjskich klubów. Manchester United liczy też na sprzedaż Jadona Sancho oraz Masona Greenwooda, a wiele mówi się również o tym, że drużynę opuści Aaron Wan Bissaka.