Manchester United gra w tym sezonie zdecydowanie poniżej oczekiwań. W obliczu tak słabej formy Czerwonych Diabłów, obserwujemy rosnącą falę plotek na temat zmiany na ławce trenerskiej. Z pracą w United jest łączonych coraz więcej nazwisk, w tym między innymi Thomas Frank, który zdecydował się zabrać w tej sprawie głos
Erik Ten Hag jest pod ogromną presją i desperacko potrzebuje czegoś, co pomoże mu utrzymać posadę. Gazety wymieniły już wiele znanych postaci, które miałyby przejąć posadę Holendra – mowa była chociażby o Hansim Flicku, Thomasie Tuchelu czy nawet Zinedine Zidanie. Według gazety The Telegraph, również Thomas Frank jest jedną z postaci, którą zarząd Manchesteru United poważnie bierze pod uwagę, jako nowego menadżera zespołu.
Na ostatniej konferencji prasowej sam Duńczyk zdecydował się odnieść do tych wiadomości. Odpowiadając na pytanie dziennikarzy, mówi: „Po pierwsze, miło mi, że moja praca została dostrzeżona. Czuję przez to dumę.” Następnie jednak doprecyzował: „Jestem tutaj bardzo szczęśliwy, to idealny klub do prowadzenia. Widzę tu siebie jeszcze przez wiele lat. Mam bliskie relacje z właścicielem, dyrektorem sportowym, w zasadzie całym otoczeniem klubu. Brentford to klub, w którym czuję się jak w domu”.
Wydaje się jasne, że Thomas Frank nie jest tym, który zasiądzie na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów. Manchester United jest jednak na tyle dużym klubem, że nie będzie brakować chętnych na potencjalnego następcę Ten Haga. W grze wciąż pozostają znakomici fachowcy – chociażby Julian Nagelsmann, który może skusić się na powrót do pracy, do tego w tak rozpoznawalnym zespole. W najbliższych dniach przekonamy się, czy Ten Hag zdoła utrzymać swoje stanowisko.

