Chelsea zremisowała w sobotni wieczór z Aston Villą 2:2, jednak to ona była o krok od zgarnięcia kompletu punktów. W 95. minucie gola na 3:2 strzelił Disasi, jednak sędzia Craig Pawson po konsultacji z VAR-em postanowił anulować gola. Sytuacja ta na tyle rozwścieczyła menedżera The Blues, Mauricio Pochettino, że ten swoją uwagę skierował w głównej mierzy na niedokładności działania całego systemu.
Po niezwykle ciężkim boju na Villa Park, Chelsea wywiozła jeden punkt, choć była naprawdę bardzo bliska zainkasowania kompletu oczek. Londyńczycy w 95. minucie trafili do siatki rywala, jednak z powodu wcześniej popełnionego faulu bramka nie została uznana, o czym po interwencji VAR-u zdecydował sędzia Craig Pawson. Z całą tą sytuacją nie mógł pogodzić się Pochettino, który na pomeczowej konferencji prasowej nie przebierał w słowach.
VAR zniszczył dla mnie angielską piłkę nożną, zniszczył wizerunek futbolu. To niewiarygodne i śmieszne zarazem. Dwa tygodnie temu przeciwko Manchesterowi City była dla nas ręka. Nikt nie podyktował wtedy rzutu karnego. Teraz znowu to samo. Sędzia powinien uznać tego gola! – stwierdził Argentyńczyk.
Złość Pochettino w trakcie meczu eskalowała na tyle, że sam szkoleniowiec zaczął machać rękami i krzyczeć w stronę sędziego. Klubowe kamery wyłapały, jak 52-latek po decyzji Craiga Pawsona zaczął wołać w kierunku sędziego technicznego – „Co to kur** jest!?”.
Choć na ten moment wydaje się to surrealistyczne, Chelsea wciąż ma szanse na włączenie się do strefy pucharowej. Aktualnie The Blues tracą sześć oczek do Manchesteru United. Przed londyńczykami pięć kluczowych starć z kolejno – Tottenhamem, West Hamem, Nottingham Forest, Brighton i Bournemouth.