Agent Endricka przyznał w wywiadzie, że Chelsea długo prowadziła w wyścigu o podpis utalentowanego brazylijskiego napastnika.

Saga z udziałem Endricka została definitywnie zamknięta jakiś czas temu. Z czasem jednak dowiadujemy się na jej temat kolejnych szczegółów. Koniec końców, wiele klubów było bardzo zainteresowanych pozyskaniem 17-letniego Brazylijczyka. Jeszcze jednak w 2022 roku, Real Madryt osiągnął porozumienie z Palmeiras w sprawie transferu. Królewscy zapłacą za zawodnika sześćdziesiąt milionów euro.

Przez długi czas jednak, udział w wyścigu o podpis Endricka brała także Chelsea. The Blues wahali się jednak podobno, czy Brazylijczyk wart jest ceny, jaką trzeba byłoby za niego zapłacić. Więcej szczegółów w tej kwestii ujawnił agent Endricka, Frederico Pena.

Myślę, że Real zdecydował, że już nie pozwolą, żeby przeszedł im koło nosa kolejny talent pokroju Viniciusa albo Endricka. Nie po tym, jak Barcelonie udało się pozyskać Neymara. 

Może to będzie stanowiło lekcję dla Chelsea. Na początku byli na prowadzeniu w walce o podpis Endricka. Rodzice chłopaka odwiedzili Cobham i byli pod sporym wrażeniem. Chelsea jednak martwiła się ceną, jaką musieliby zapłacić za Endricka i zwlekała. Wtedy do gry wszedł Real. Byli gotowi zapłacić kwotę oczekiwaną przez Palmeiras. Wtedy cała transakcja stała się praktycznie niemożliwa do przeprowadzenia dla The Blues.

Nie zobaczycie Endricka często śmiejącego się, jak Vini albo Neymar. Ma inny charakter, jest bardziej wycofany. Jednocześnie jest bardzo mądry. Uczy się hiszpańskiego, a jeszcze przed tym zaczął się uczyć angielskiego. 

Już dzisiaj, tak czy inaczej, Endrick będzie miał okazję do udowodnienia swoich umiejętności na Wyspach. Wszystko dzięki starciu dorosłej reprezentacji Anglii z reprezentacją Brazylii, które rozpocznie się już o 20:00.