Sprawa Masona Greenwooda wciąż budzi sporo kontrowersji wśród kibiców Manchesteru United oraz całej Premier League. Obecnie gracz przebywa poza Old Trafford. Jak się jednak okazuje, jego powrót do szeregów Czerwonych Diabłów nie jest wykluczony.

Greenwood był „bohaterem” jednej z większych piłkarskich afer ostatnich lat. Wychowanek Czerwonych Diabłów był oskarżony o znęcanie się nad swoją partnerką, ostatecznie jednak nie udowodniono mu winy. Manchester United zdecydował się mimo tego chwilowo rozstać z zawodnikiem i Greenwood został wypożyczony do hiszpańskiego Getafe.

Cała otoczka wokół młodego piłkarza wciąż budzi niesmak wśród sporej rzeszy fanów. Jego sprawa jest przez to mocno problematyczna dla kierownictwa klubu z Old Trafford. Istnieje całkiem spora grupa kibiców, która domaga się zerwania współpracy z Anglikiem. Niektórzy jednak chętnie widzieliby go ponownie w koszulce Czerwonych Diabłów.

Najnowsze wypowiedzi, jednego z głównych akcjonariuszy klubu, Sir Jima Ratcliffe’a wskazują na to, że powrót skrzydłowego do Manchesteru nie jest wcale wykluczony.

Podejmiemy decyzję i ją uzasadnimy. Jest piłkarzem Manchesteru United, więc zajmujemy się sprawami dotyczącymi futbolu. Odpowiedź brzmi tak, musimy podjąć decyzję. Jest to oczywiste i żadna decyzja jeszcze nie zapadła. Jest na wypożyczeniu, ale oczywiście nie jako jedyny. Mamy dwóch lub trzech zawodników, którymi musimy się zająć i podjąć w ich sprawach decyzje, i to zrobimy.

Proces będzie wyglądał następująco. Zrozumiemy fakty, a nie cały szum wokół tej sprawy, a potem postaramy się podjąć sprawiedliwą decyzję na podstawie pewnych wartości, które zasadniczo odnoszą się do tego czy jest dobrym gościem, czy nie. Musimy też sobie odpowiedzieć sobie czy będzie dobrze grał dla Manchesteru United, czy będziemy czuli się z tym komfortowo, oraz czy fani będą czuli się komfortowo”.