Relacja na linii Pochettino-Chelsea, to dość skomplikowany i zawiły wątek. Choć pewnie momentami biorąc pod uwagę chociażby profesjonalizm obu stron nie wygląda to najlepiej, mimo wszystko nie brakuje tych dobrych chwil. Jak jednak odbierany przez fanów the Blues czuje się sam szkoleniowiec? Czy jest szansa na długotrwałą współpracę?

Argentyńczyk podzielił się spostrzeżeniami w minionej rozmowie z dziennikarzem Sky Sports. Zapytany o to, czy czuje się „kochany” w nowym miejscu pracy, odpowiedział:

„Nie, muszę być z wami szczery. Nie, ponieważ zdaję sobie sprawę, że ten klub w minionych latach wygrywał Ligę Mistrzów, puchary ligowe oraz Premier League. Dlaczego fani mieliby mnie kochać po sześciu czy siedmiu miesiącach”?

„Co prawda, jesteśmy w finale, jednak nasza pozycja w Premier League nie jest korzystna. Uważam, że w tej chwili jestem szanowany przez kibiców. Kiedy mijam się z nimi na ulicy, wszyscy wydają się bardzo uprzejmi. Nie będę jednak kłamał odnośnie miłości, czy ponadprzeciętnej sympatii”.

Czy w przypadku Pochettino istnieje szansa na rozwój wzajemnej sympatii? W tej chwili pewnie ciężko ocenić. Niemniej obie strony czeka jeszcze sporo pracy w tym kierunku…